Misery - Stephen King


Kolejną książką którą chcę polecić jest "Misery" Stephena Kinga. To nie jest typowy horror osławionego króla książek z dreszczykiem, chociaż na jego brak nie można narzekać. Historia opowiada o dwóch postaciach. Pierwszą jest znany pisarz Paul Sheldon który jest znany głownie z romansów dla kobiet, a drugą postacią jest Annie która jest pielęgniarką. Annie Wilkes ratuje życie Paulowi zabierając go do swojego domku na uboczu. Wręcz przeciwnie. Okazuje się być kimś innym, kimś kto zmusza go do napisania innego zakończenia ulubionej powieści. Jest jego "największą fanką". A takowe z natury bywają niebezpieczne. King buduje napięcie, , gdzie go pielęgnuje. Ale okazuje się że to nie jest aż tak piękne. Bawi się uczuciami bohaterów a my chcemy więcej. I dostajemy kolejne sceny dopieszczone w każdej literce, w każdym zdaniu. "Misery" to powieść psychologiczna z elementami thrillera. Czyta się naprawdę znakomicie. Trudno się oderwać, a książki się nie zapomina.

6 komentarzy:

  1. nigdy jeszcze nie czytałam nic Kinga. Co polecasz na początek?

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak "Misery" to majstersztyk:) Mając jakoś 12/13 lat przeczytałam pierwszy horror w życiu "Carrie" właśnie Kinga (od tej książki zaczęło się moja zamiłowanie do horroru) przeszło mi już dawno temu. Ale mam obczytane prawie wszystkie Kingi, Mastertony i inne. Jednak to "Carrie" czytałam kilka razy i uważam tę książkę za najbliższą memu sercu w kategorii horroru. Mam do niej ogromny sentyment. Chyba ją sobie znów przeczytam. Nie czytałam jej przynajmniej od 15 lat!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobra książka, chociaż wg mnie nie należy do czołówki dzieł S. Kinga. (Polecam "Bastion").

    W każdym razie ciekawa, i w zupełności zgadzam się z Twoimi przemyśleniami:) Zdecydowanie psychologiczny thriller a nie horror!

    OdpowiedzUsuń
  4. moja ukochana książka Kinga. i nawet przeczytana w oryginale ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. JEstem wielbicielką Kinga od czasu, gdy przeczytałam pierwszą jego książkę. Teraz mam ich naprawdę sporo za sobą, jednak nie sięgałam jeszcze po ten tytuł. Już go sobie zapisałam. (:

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...