"Szkoła twórczego czytania" - Joanna Wrycza - Bekier


 Już na początku mogę powiedzieć, a raczej napisać, że takiej książki potrzebowałem. Żałuję, że nie przeczytałem jej rok wcześniej. Wtedy z pewnością moja pierwsza książka wyglądałaby zupełnie inaczej. Dlaczego? Przeczytałem parę książek na temat pisania, ale nigdy nie były to książki, które przedstawiają tak rzetelnie i z przykładami wiedzę na temat pisania. Autorka jest doktorem nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa, absolwentka filologii polskiej i germańskiej. Bardzo podoba mi się język, którym operuje autorka. Jest prosty, bez zbędnych, trudnych zwrotów. Wszystko zostało podane w sposób prosty. To książka dla prozaików, którzy dzięki niej nauczą się między innymi: konstruować wiarygodnych bohaterów, tworzyć wciągające fabuły, pisać wartkie dialogi, posługiwać się językiem zmysłów oraz jak wydać i promować swoje dzieło. Duża cześć książki to ćwiczenia i przykłady znakomitych dzieł. Dodam, że autorka wybrała doskonale znane przykłady.Polecam nie tylko przyszłym pisarzom, ale każdemu kogo interesuje tematyka tego rodzaju.

6 komentarzy:

  1. brzmi ciekawie, na blogu 'taki jest świat' napisała recenzję książki 'Będę pisarzem' o podobnej tematyce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo może i ja po przeczytaniu w końcu bym coś skrobnęła :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisarzem na pewno nie zostanę, gdyż daleko mi do doskonałości. Wolę czytać dzieła innych bardziej zdolniejszych ode mnie, więc tę pozycje sobie odpuszczam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozejrzę się, zanim kiedyś zacznę pisać swoją tfu!rczość :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Soulmate - nazwa "tfórczość" jest celowa. Nie ja ją wymyśliłem. Sama zobacz na FB gruę "Tfórcy" - nie twórcy :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też się za nią rozejrzę, przyda się parę rad i pomysłów.

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...