"Pan potwór" - Dan Wells

  Uważaj na mroczną, ciemną strunę duszy. Lepiej się tam nie zapuszczaj w ciemnościach. Tak mogę podsumować drugi tom autorstwa Daniela Wellsa, który mnie zaskoczył mnie mniej niż pierwszy i pozwolił na konfrontację samego ze sobą. Tym razem oprócz znanych już postaci spotkałem nową postać - agenta FBI. Kolejne morderstwa, przypadkowo odkryte zwłoki szybko i trafnie skierowały moje podejrzenia na mordercę. Nie pomyliłem się, ale to nie przeszkodziło mi w tym, abym się delektował tą historią. Opisy, które czasami mogą szokować swoją brutalnością są nieodzowną częścią tej historii.  Książka sama w sobie jest doskonałym studium ludzkiej zmiany osobowości. Autor ma to coś w swoim pisaniu, co powoduje że drastyczne sceny nie są tak straszne, jak je opisuje, ale są naturalną konsekwencją budowania scen. Dobre dialogi i konstrukcja powieści sprawiają że przeczytałem ją szybko i czekam z niecierpliwością na kolejną część. W każdym z nas jest kawałek Johna Cleavera. Uśpiony stan pana potwora czeka na przebudzenie. 

 Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu


8 komentarzy:

  1. Świetna książka, już nie mogę się doczekać trzeciej części!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza część za mną, drugiej z utęsknieniem wypatruję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach obydwie części Wellsa, ba, wszystkie trzy! Uwielbiam takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna była, lepsza od pierwszej i jestem ciekawa jak w takim razie wypadnie trzecia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na Wellsa mam ochotę już od jakiegoś czasu. Tym bardziej, że spotykam ostatnio same pozytywne recenzje jego książek. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka również za mną. Co prawda, nie jest tak dobra jak pierwszy stron, a wszystko przez nic nie wnoszącą i nudnawą pierwszą część książki. Jednak, gdy akcja się rozkręca - cudo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Póki co, przede mną pierwsza część;) Niedługo przeczytam.

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...