Prawie majowo...

  Witam weekendowo i prawie majowo. Niestety, nie każdy ma możliwość świętowania i pławienia się w lenistwie długiego weekendu. Ktoś musi pracować, aby...ale dosyć malkontenctwa. 

  Przepraszam tych, którzy czekają i czytują wywiady z pisarzami. Niestety, autor przewidziany na dzień wczorajszy nie odpowiedział na moje pytania. Nie mam pojęcia co się stało. Ale czasami tak się zdarza. Nie jest to zależne ode mnie.  Myślę, że ten czas nadrobimy. 

  Kolejna sprawa to sprawa wymiany książek. Dzisiaj w czasie surfowania natchnąłem się na stronę. Zdaję sobie sprawę, że wśród jest znane zjawisko wymieniania się książkami, więc może ktoś i na podanej stronie znajdzie coś godnego uwagi? 

   Życzę Wam spokojnego, ciepłego i szalonego weekendu, aby był bardzo długi. Koniecznie z ciekawą lekturą przed sobą. 


7 komentarzy:

  1. Ktoś odpoczywa, ktoś pracuje a jeszcze ktoś inny [JA] uczy się do matury ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję :)
    książek do czytania mi nie brakuje :)
    a ta strona całkiem ciekawa, przyjrzę jej się dokładniej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak to już jest:) Ktoś pracuje ktoś zdaje dwudniowe egzaminy i czyta blogi w międzyczasie:)
    Ale już jutro wieczorem błogie lenistwo, czytanie książek czyli majówka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja na szczęście mam jeszcze wolne. No, z dwa lata o matury mi brakuje ;)
    Wchodziłam dawniej na tę stronę, ale nigdy nic na niej ciekawego nie było.

    OdpowiedzUsuń
  5. O, tej stronki jeszcze nie znałam, a to w sam raz dla mnie, bo ostatnio mnie dopadła jakaś mania wymieniania... :)

    Również dobrego weekendu życzę. I jak najbardziej czytelniczego. :) Ja niestety przez najbliższe dni będę się zagłębiać jedynie w tak zwanych repetytoriach... :(

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też pracuję. W dzień etat, w weekendy dorywczo, a nocami opracowuję dwa projekty. Nie ma to jak długi weekend:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam to szczęście, że mam wolne. Niestety tylko ten tydzień, a potem ostro do nadrabiania.

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...