"Przez burze ognia" - Veronica Rossi

  Fantasty, to gatunek po który sięgam niezwykle rzadko. Po nieudanej przygodzie jakiś czas temu  z Amandą Hocking przestałem czytać literaturę tego typu. Zawsze uważałem, że tego typu książki są nudne. Wydziwiane światy i sztuczne postacie sa dla dzieci. Kiedy jednak otrzymałem list z Wydawnictwa Otwarte po namyśle postanowiłem sięgnąć po tę książkę. Przekonało mnie chyba to, że prawa do niej sprzedano do 25 krajów, a HBO szykuje jej ekranizację.Zwyciężyła ciekawość.

  Czym jest ta powieść? Trudno to jednoznacznie określić. Świat jest pogrążony w chaosie. Główni bohaterowie - Aria i Perry są naturalnymi wrogami, ale to się zmienia. Nie będę opisywał fabuły, gdyż o niej można przeczytać w opisach książki. Autorka zaskoczyła mnie postaciami i światem, jaki wykreowała na kartach książki. Doskonale trafiła w moją wyobraźnię, bombardując mnie perypetiami bohaterów, postaciami drugoplanowymi i samą historią. To książka przeznaczona dla młodzieży, ale ja sam doskonale się bawiłem. Lektura mnie wciągnęła do tego stopnia, ze zarywałem noce. A to raczej mi się nie zdarza.

  To powieść o trudnym uczuciu, o wyborach i tęsknocie za bliskimi. Autorce nie są obce takie tematy jak odwaga i miłość. Każdy rozdział jest napisany precyzyjnie, doskonale pobudza wyobraźnię i nie pozwala zbyt szybko o sobie zapomnieć. Z niecierpliwością czekam na dalsze losy Arii i Perry'ego. W moich oczach powieść zasługuje na miano bestselleru, którą się stała. Nie znam się na fantastyce, ale ta książka zachęciła mnie do tego, abym bardziej przychylnym wzrokiem spoglądać na ten dział literatury.


Za egzemplarz dziękuję


3 komentarze:

  1. Zdecydowanie coś dla mnie, choć przeraża mnie to, iż dedykowana jest dla młodzieży. Mimo to pewnie kiedyś sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bardzo rzadko sięgam po fantastykę, ale skoro ciebie ta książka oczarowała, to chyba i ja się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Od jakiegoś czasu mam niejasne wrażenie, iż bezpowrotnie wyrosłem z Tolkiena, Wiedźmina i podobnych tematów, a jednak udało Ci się mnie zaciekawić. Kiedyś przeczytam tę powieść, choćby po to, by porównać Twoje odczucia z moimi :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...