Tosca Lee - "Judasz"

 Od jakiegoś czasu nosiłem się  z zamiarem o napisaniu tej książki. Przykuwająca okładka, z której spoglądają hipnotyzujące oczy mówią wiele. Książka cieszy się wielkim zainteresowaniem wśród czytelników w naszym kraju i zapewniam, że w pełni na to zasługuje. 

 Postać Judasza znana z historii jest postacią negatywną. Zdrajca Jezusa, który sprzedał swojego Mistrza za 30 srebrników nie zasługiwał na szacunek i pozytywne miejsce na kartach historii. Biblia niewiele mówi o życiu Iskarioty. 

 Brawo dla Autorki i wielki szacunek za realistyczne przeniesienie czytelnika w czas, w którym Jezus zaczynał głosić nauki. Autorka doskonale oddała fascynację Mistrzem, dylematy moralne Judasza. W książce zostały zachowane fakty historyczne, co bardzo pomaga przeżywać tę historię. "Judasz" to o wiele więcej niż książka.  Osobiście traktuję to dzieło jako dodatek do Biblii. Oczywiście pisarka nie jest apostołem, ale jej zgłębienie tematu zrobiło na mnie wielkie wrażenie. Toscana Lee przeczytała setki książek i obejrzała wiele filmów dokumentujących ówczesne czasy. W "Judaszu" wyczułem wielkie, osobiste zaangażowanie. 
 Lee nie boi się własnej opowieści, która jest jej własną wersją historii życia Judasza, którego życie doprowadza do takich, a nie innych wyborów. Postać Apostoła jest ukazana przez pryzmat ludzkich niedoskonałości. Sama nie staje po żadnej ze stron.

 Nie mamy tutaj wielkich nauk, ale pokazanie jednostki w tłumie z bagażem doświadczeń. Nie zapominajmy, jak były to ciężkie czasy. Kontrast Jezus i Judasz. Po tej wspaniałej lekturze naszło mnie wiele refleksji. "Judasz" zostaje w mojej głowie. Ta książka kąsa czytelnika emocjami, nie pozwala na obojętność. Autorka opisuje kolejne sceny, a te przypominają mi kadry filmowe. Niesamowita historia, którą jak nam się wydaje znamy. Ale czy oby na pewno? Toscana Lee zaskoczyła mnie pozytywnie. To wyjątkowa książka. Serdecznie polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...