"Rewizja" - Remigiusz Mróz

 Kolejna książka Mroza za mną. Znowu namieszał w mojej głowie i po raz kolejny przekonuję się, że nie ma równego sobie współczesnego pisarza. Pisarz nie ucieka od trudnych spraw, a każda jego książka to perfekcyjna treść, doskonałe ukazanie świata, jakiego nie znamy -  świata prawników i ciemnych interesów . 

 Tym razem zostaną zamordowane dwie kobiety - matka i córka. Wszystkie dowody wskazują na Cygana - męża i ojca ofiar. Tym bardziej, że w grę wchodzi wysokie, milionowe ubezpieczenie. Wszyscy w to wierzą, oprócz Chyłki, która sama zmaga się z chorobą alkoholową, ale jej perfekcjonizm i wyczucie pozwalają na pewność, że nie do końca wszystko jest jasne. Staje po jednej stronie przeciw całemu środowisku prawniczemu. Zaczyna prowadzić własne śledztwo. Ryzykuje życiem, zapuszczając się do dzielnic cygańskich. Kobieta wydaje się nie dbać o swoje bezpieczeństwo, balansując na granicy prawa, próbując za wszelką cenę odkryć prawdę, lekceważąc innych i swoje zdrowie. 

 Remigiusz Mróz jak zwykle zaskakuje perfekcją. Jego książki są uzależniające. Osobiście przekonałem się stosunkowo niedawno, że na temat Cyganów w naszym kraju jest niewiele opracowań. A pisarz doskonale wprowadza nas w tajemnicze kultury, tła są pełne obcych nazw i zwrotów. To wymaga wielkiej pracy. Postacie i tło to najwyższa jakość.

Znakiem firmowym autora jest perfekcyjne prowadzenie dialogów, oraz zaskakuje zakończeniem. Całość jak zwykle to mocno klimatyczna opowieść na światowym poziomie.  Trzymam kciuki za Remigiusza i zapraszam do lektury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...