
"Moje pierwsze samobójstwo" - Jerzy Pilch

4 komentarze:
Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Michael Yapko - "Kiedy życie boli. Zalecenia w leczeniu depresji. Startegiczna terapia krótkoterminowa"
Wracam z książką, która zrobiła na mnie niezwykłe wrażenie, a o depresji wiem dużo nie tylko ze strony naukowej, ale z własnego doświadcze...

-
Moi drodzy. Dzisiaj goszczę na blogu niezwykłą kobietę, która z miłości do książek założyła z bratem wydawnictwo NieZwykłe. I tak się ...
-
Kiedy otrzymałem książkę, a było to parę dni temu od razu odłożyłem na półkę. Staram się czytać według nadchodzącej kolejności. Ale jednak...
-
Wracam z książką, która zrobiła na mnie niezwykłe wrażenie, a o depresji wiem dużo nie tylko ze strony naukowej, ale z własnego doświadcze...
Czuję się w pełni zachęcona i z chęcią poznam bliżej tę książkę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Kiedyś czytałam Pilcha z wielkim uwielbieniem, ostatnio próbowałam w 2006, gdy dostałam 'Miasto utrapienia' w prezencie, jakoś nie wciągnęła mnie ta książka, może do niej wrócę, natomiast Pilch pisał fantastyczne felietony, nie wiem czy nadal pisuje, dawno nie słyszałam o Pilchu, nie jestem na bieżąco. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń"Pilch doskonale bawi się formami prozatorskimi"? W całej twórczości owszem, ale w tym zbiorze występuje tylko jedna forma - opowiadanie.
OdpowiedzUsuńZbiór jest naprawdę dobry, ale to nie najlepsza książka w jego dorobku, dlatego przy okazji lektury innej pozycji Pilcha na pewno się nie zawiedziesz.
Witaj:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z dr Kohoutkiem, że nie jest to najlepsza książka Pilcha i zazdroszczę, że będziesz go odkrywał. Ja moją przygodę z Pilchem rozpoczęłam kilka lat od felietonów "Bezpowrotnie utracona leworęczność" i pokochałam jego pióro, a potem już czytałam wszystko jak leci:)Osobiście bliższe memu sercu są jego starsze dokonania w sensie te pierwsze:)
Pozdrawiam.