Trucicielka - Eric-Emmanuel Schmitt

  Po książkę sięgnąłem omijając swoją listę książek do przeczytania. Spowodował to wywiad z autorem w jednym z ostatnich numerów Gazety Wyborczej. Szczerze mówiąc zirytowałem się że czytam wywiad z autorem tak pewnym swoich książek, który porównuje swój ostatni zbiór opowiadań do pięknej muzyki. Jeszcze tego samego dnia zakupiłem 'Trucicielkę". Chciałem konfrontacji z tym co mówił, pomijając już tłumaczenie na język polski który zawsze będzie obciążony pewnymi zmianami w przesłaniu autora, jak to ma się w każdej książce przekładanej na język obcy. Okazało się że autor nie mija się z prawdą w swoim wywiadzie. Każde słowo, każde zdanie są jakby na wskroś przemyślane, a każde opowiadanie to prawdziwa uczta dla naszej duszy. Autor porusza tematy trudne, pokazując zależność między nimi i odkrywając nagą prawdę o ludzkiej ułomności i podłości. Na pierwszy rzut oka może się wydawać że to proste opowiadania, ale tak nie jest. Bardzo mi się podoba soczysty język narratora, użyte słowa które nie są przypadkowe, ale jakby wybrane z rozmysłem wśród innych słów. "Trucicielka i inne opowiadania" to zestaw opowiadań który powinien się znaleźć na półce każdego szanującego się czytelnika. Nie są to łatwe opowiadania, nie jest to książka o księżniczkach, smokach ani wampirach, ale o historiach które się mogą zdarzyć każdemu z nas. W tym chyba tkwi tajemnica tej książki. Dotyka ona naszej duszy.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...