Urlopowo...

 Zawsze sobie obiecuję, ze w czasie urlopu będę wiece czytał i pisał. No cóż...Jestem w trakcie czytania "Pamiętam cię" ,a  w kolejce czeka jeszcze "Z głębi serca"Fay - książka wysłana na mój "wakacyjny adres". Do tego "Londyn. Biografia" Ackroyda. Moja kolejna powieść będzie osadzona w Londynie, wiec trzeba się zaznajomić z historią. Nie wspomnę o książkach na czytniku, który jak zwykle przywiozłem se sobą. A dzisiaj w czasie wyprawy do Jasła w księgarni zakupiłem cztery pozycje po 3 złote: "Kłamliwy język" Wilsona,  Margot" Witkowskiego, "Nefrytowy różaniec" Akunina oraz "Oddaleni" Courtneya.  Ambitne plany napisania powieści w 21 dni się kurczą. A jutro jadę zakupić rower. Ogólnie ogarnęło mnie lenistwo i stwierdzam, ze wolę zwykłą codzienność, kiedy znajduję czas na pisanie, czytanie i uprawianie sportów. A teraz..od tygodnia tylko jedzenie i byczenie się. Ja tak nie lubię. Czas to zmienić. Pozdrawiam z Podkarpacia.

4 komentarze:

  1. czytając twój wpis pocieszyłam się, że nie tylko mnie ogarnęło lenistwo i wakacyjna laba, no i zaległe książki też czekają na półce i także coś kupuje, coś co mi wpadnie w oko :). pozdrawiam i życzę dobrego wypoczynku i przyjemnego powrotu do pracy :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie. Będę wyptrywała biografii Londynu, bo niedawno ja zakupiłam i chętnie poznam Twoja opinie :).
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogromnie jestem ciekawa tej biografii Londynu i podobnie jak Imani będę czekała na Twoją recenzję. A co do urlopu - czasami człowiek potrzebuje takiego totalnego lenistwa, żeby potem ze zdwojoną siłą wpaść w sidła rutyny ;) .. albo docenić uroki zwykłej codzienności.
    No i zazdroszczę tego Podkarpacia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja właśnie z Podkarpacia wróciłam. Też się trochę wybyczyłam, choć czytałam dużo. Teraz obiecałam sobie 100% normy i mam nadzieję, że jakoś poradzę:) Jak na razie jest dobrze. Wczoraj zaliczona wycieczka rowerowa, a potem recenzja na bloga:) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...