Książka zawiera niespełna 90 stron, ale całość wstrząsnęła mną i dała do myślenia. Autorem jest pastor, który po wypadku samochodowym żony czuje w sobie bunt i przeżywa kryzys wiary. Autor dzieli się swoim doświadczeniem, popartym teologią, ale bez natręctwa.
Gąsiorowski stworzył własną drogę do tego, aby dokonać zmiany w sobie, w swoim życiu, aby powrócić do dobrych relacji ze Stwórcą. To niezwykle delikatna, a zarazem osobista historia, napisana życiem pełnym bólu i rozterek.
Autor nie boi stawiać się pytania, dlaczego właśnie tak się stało. Czeka na odpowiedź, czeka na cud. Nie poddaje się i walczy o spokój w swoim sercu. Wie, że musi żyć dla rodziny, zdaje sobie sprawę na jakim etapie życia się znajduje. Konfrontacja z bólem, ze wspomnieniami i przerwaną miłością jest pełne niedokończonych spraw, frustracji i niezrozumienia. Gąsiorowski pokazuje i nie wstydzi się, że każdy chrześcijanin może mieć czas buntu.
"Wybaczyć Bogu" w swojej formie przypomina mi długie kazanie, ale to mi nie przeszkadza. Napisane w sposób prosty, przemawiający do odbiorcy, pozbawione patosu. Porwała mnie szczerość autora. To doskonała książka dla tych, którzy cierpią z powodu straty kogoś bliskiego. Gąsiorowski pokazuje, że w pojedynkę odpadniemy w przedbiegach. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.