Natasza Socha - "Biuro przesyłek niedoręczonych"

 Niektórzy mają farta, pracując w miejscach niedostępnych dla innych. Takim miejscem jest biuro przesyłek niedoręczonych. Trafiają tam listy, przesyłki i paczki , które nie dostają dostarczone odbiorcom. Z różnych przyczyn. Co dalej się z nimi dzieje? 

 Zuzanna otrzymuje pracę w takim nietypowym miejscu. Nie jest to jej wymarzona praca, ale póki co powinna wystarczyć.. Nawet okropna szefowa nie pozwala jej na pokazywanie swojego niezadowolenia. Stara się prace traktować jako coś przejściowego. Otrzymuje własny pokoik do pracy, w którym za zadanie ma segregację listów. Kiedy odkrywa tajemnicę dwojga zakochanych w sobie ludzi, którzy ciągle się szukają, a minęło już wiele lat, postanawia im pomóc. Zna kilka faktów, ale musi poznać resztę. A to nie jest proste. A czasu coraz mniej. Do Wigilii. 

 Mamy tutaj ciekawie nakreślone postacie. Dla mnie szczególnie ciekawym okazał się gderliwy sąsiad Stanisław jak i zwierzę Zuzanny. Ale liczy się miłość dwojga ludzi o rzadkich imionach, którzy od blisko czterdziestu lat poszukują się w umówionym miejscu. Niespodziewana miłość, szybka, która dojrzewała na odległość. Zuzanna postanawia pomóc dwojgu ludziom. 

 Natasza Socha po raz kolejny serwuje ciepłą opowieść o sprawach ciekawych. Uczucie, które trwa od wielu lat, historia małego chłopca przed operacją czekającego na bajkę itd. "Biuro przesyłek niedoręczonych" ma wiele wspólnego z każdym z nas. Ile razy w życiu gubimy swoje uczucia, zapominamy o nich, albo wracamy do nich po latach przeglądając fotografie, czy czytając listy. To piękna opowieść o zwariowanym świecie i przeszłości, która szuka teraźniejszości. Serdecznie polecam.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...