Książka, o której napiszę jest z pewnością inna niż większość tych, które czytujemy na codzień. Napisana z wielkim rozmachem nowa powieść jednego z najwybitniejszych pisarzy angielskich i jak się okazuje przedstawiciela literatury gejowskiej jest w moim odczuciu dziełem, które zasługuje na wyróżnienie. Gdy zamawiałem tę powieść u Wydawcy, sugerowałem się opiniami na zagranicznych serwisach i opiniami recenzentów i krytyków literackich. Nie znałem wcześniej dorobku literackiego Hollinghursta, ale coś mnie ciągnęło do tej książki. W Polsce zostały wdane wcześniej dwie jego książki, niestety aktualnie prawie nie do zdobycia.
Obce dziecko" jest lekturą której akcja toczy się na przestrzeni parędziesięciu lat. Postacią, którą autor wysuwa na piedestał jest Cecil Valanc. Cecil jest poetą, któremu za życia nie udaje się jednak wypłynąć na szerokie wody w strefie autorskiej. Nadchodzi jednak czas kiedy jego wiersz "dwa akry" zostaje zauważony i analizowany na różne sposoby przez krytykę i tych, którzy go znali. Cecil staje się pewną ikoną dla ludzi, którzy go pamiętają, którzy się z nim stykali. Homoseksualne skłonności poety i osób mu bliskich zostały przedstawione ze smakiem i dużą dawką subtelności. Ta książka należy do tych, które ja nazywam "kodowanymi". Autor wprowadza kolejne osoby, odkrywając powoli zależności między postaciami i bawi się nimi niczym kukiełkami, czasami wprowadzając zbyt duży chaos w treści, ale co nie przeszkadza, ale jeszcze bardziej wciąga.
Powieść ma wiele przesłań i warstw doskonale na siebie się nakładających. Można wyczuć perfekcyjne odbicie wyczucia dobrego stylu autora, który prowadza kolejne sceny niczym grę w teatrze. Pisarz ma swoiste, angielskie poczucie humoru co jest uwidocznione w tekście. Książka jest dowcipna, inteligentna, ale to nie wszystko. "Obce dziecko" uzależnia i z pewnością nie pozwoli, aby szybko o niej zapomnieć. Alan Hollinghurst wprowadza nas w inny wymiar literatury, naprawdę z górnej półki. Osoby, którzy nie akceptują wątków gejowskich z pewnością w tym wypadku się się nie zawiodą. Są takowe, ale opisane ze smakiem i wyczuciem. To książka o pożądaniu, przemijaniu, o pamięci i tęsknocie o człowieku, który odszedł, ale ciągle żyje we wspomnieniach dzięki swojej spuściźnie literackiej. Autor zbudował pięknie świat, w którym żegluje, a my chętnie wsiadamy na jego statek i płyniemy z nim. Piękna książka. Serdecznie polecam.
Za egzemplarz dziękuję Panu Arturowi z Wydawnictwa
Bardzo mnie zaciekawiła twoja recenzja, jak również tematyka tejże powieści, dlatego chciałbym ją poznać bliżej. W każdym razie zapytam się o nią podczas najbliższej wizyty do księgarni.
OdpowiedzUsuńod kiedy zobaczyłam ją w zapowiedziach nabrałam na nią wielkiej chęci i teraz jestem pewna, że to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKto wie, może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam już od jakiegoś czasu na liście...Masz rację, okładka z pewnością przyciąga wzrok:)
OdpowiedzUsuńJa również znalazłam ją w zapowiedziach i od razu po prosiłam o egzemplarz. A teraz czeka na swoją kolej na półce. Twoja opinia utwierdziła mnie jednak w przekonaniu, że będzie to dobra i wartościowa lektura :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę miałam okazję przeczytać i zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Też zwróciłam uwagę na tę książkę. Jeśli wpadnie mi w ręce, to chętnie przeczytam tę historię.
OdpowiedzUsuńCiekawa i zachęcająca recenzja :) Warto rozejrzeć się za książką :)
OdpowiedzUsuńPięknie to napisałeś! Już przeczytałem i nie zawiodłem się. Książka jedna z tych najlpeszych, nie ulega wątpliwości Polecam.
OdpowiedzUsuńjuż dopisałam do listy książek koniecznych, chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuń