31.10

  Stało się. Wystartowała  facebookowa strona. Wielkie podziękowania dla pomysłodawczyni i koordynatorki całego przedsięwzięcia Kingi Ochendowskiej. O co chodzi? No cóż...zapraszam na stronę 3110.pl oraz do polubienia na facebooku. 

   Przewidziane są atrakcyjne konkursy itd..  Jakiś czas temu zostałem zaproszony do tego projektu, przyjąłem to zaproszenie bez zastanowienia. To dla mnie zaszczyt wydać książkę wespół z liczącymi się nazwiskami na niwie literackiej. Reprezentujemy różne gatunki literackie, ale udało nam się znaleźć wspólny mianownik. O co chodzi? O tym na stronie Efektem jest książka elektroniczna, do której ściągnięcia serdecznie zapraszam. Znalazło się tam również moje opowiadanie "Duch z dzieciństwa". Pracowaliśmy nad tym wiele tygodni, a rezultaty? Sami oceńcie. Zapraszam na stronę, oraz do ściągnięcia e-książki. Ja już mam i zaraz zabieram się za czytanie. W kwestii technicznej - ksiazka jest do ściągnięcia na serwerze Virtualo, aby ściągnąć e-boka, trzeba się zalogować, albo dokonać rejestracji w przypadku braku konta. W razie problemów służę pomocą. Opowiadania są naprawdę świetne. To nowatorskie przedsięwzięcie, które pokazuje że ludzi może coś zjednoczyć. Tylko proszę mi tutaj znowu nie kręcić nosem, że nie na papierze, że bolą oczy itd. Inaczej...strach się bać. Oczywiście książka jest bezpłatna.


Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...