"Pałac z lusterkami" - Anna Pasikowska

 Anna Pasikowska napisała książkę skierowaną do kobiet i jestem przekonany po jej lekturze, że doskonale się wbiła w to co nazywa się szumnie "pragnieniami kobiety". Sam należę do "płci brzydkiej" i mogłem spojrzeć na poruszane tam wątki z męskiego punktu widzenia. Warto było zaryzykować. Która kobieta nie poszukuje podświadomie wielkiej miłości i adorowania? Autorka zabiera nas w podróż pociągiem relacji Warszawa - Szczecin. W pociągu kobieta z dzieckiem poznaje starszego mężczyznę i od tej pory wszystko zaczyna się zmieniać, ich życie staje się sielanką. Okazuje się, że są na świecie ludzie, którzy oferują bezinteresowną pomoc nieznajomym. Ale czy oby na pewno? Czy przeszłość przypomni o sobie i w jaki sposób?  O czym jest książka? Czy tylko o miłości? Z pewnością nie, ale czytelnik musi sam się zapoznać z treścią, a sama książka jest napisana językiem ciepłym, barwnym literacko. Przez kolejne strony przejawia się dziesiątki kolejnych, sympatycznych, kolorowych postaci. Pisarka porusza wiele tematów, ale wszystko jest przedstawione w sposób zrównoważony i subtelny. Polecam szczególnie osobom, którzy szukają książki przyjemnej, przy której mogą wypocząć. Uwaga! Przy końcu książki mogą pojawić się łzy. U mnie się pojawiły. Jedyne zastrzeżenie, jakie mam to czcionka. Jest zdecydowanie za mała, ale wiem od autorki, że następne wydanie będzie już z większą, bardziej przyjazną czcionką. Polecam nie tylko kobietom. Naprawdę warto sięgnąć.

Za egzemplarz dziękuję Autorce

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...