KULTURKAMPF

  W Krakowie mieszka i aktywnie działa człowiek, który założył grupę wspierającą oraz gromadzącą wokół siebie głównie debiutujących artystów. Kulturkampf, o tej grupie mowa działa na różnych płaszczyznach. Warto się zapoznać bliżej z działalnością kulturkampfu i jeżeli jest okazja pojawić się na takowym, cyklicznym spotkaniu w charakterze widza, albo po drugiej stronie jako twórca. Ostatnie spotkanie odbyło się 24 listopada. Ja, pomimo wielokrotnego zapraszania nie mogłem się pojawić i na moje miejsce "wskoczył" Kamil Czepiel. Kamil przeczytał jeden utwór ze swojej książki "Przedśmiertny neuroleptyk".  Wierzę głęboko, że za jakiś czas wystąpię tam razem z Kamilem. Możliwe, że przeczytam fragment drugiej książki, która jest w przygotowaniu. Zaproszenie dla mnie jest otwarte i jeżeli wszystko się ułoży, to pojawię się w Krakowie w pierwszym kwartale przyszłego roku z fragmentem mojej debiutanckiej powieści "Trzy", a propos której korekta ma się zakończyć w ciągu paru najbliższych dni. W grudniu mój e-book trafi do księgarni. Tutaj nadmienię, że trafiłem na prawdziwy skarb korektorski. Mogę powiedzieć, że korektorka w tej chwili zna prawdopodobnie lepiej mój tekst niż ja. Nie żałuję decyzji o związaniu się z RW2010. Nie leczę chorych kompleksów w stylu "tylko książka drukowana jest prawdziwą książką". Moja druga powieść prawdopodobnie również pojawi się w tym wydawnictwie. Ostateczna decyzja po napisaniu książki, więc mam czas na podjęcie decyzji. 

Podaję linki na FB, gdzie można przeczytać o inicjatywie Krystiana Kajewskiego:

 https://www.facebook.com/pages/Kulturkampf/105302746173404?sk=info

 https://www.facebook.com/pages/Projekt-Kulturkampf/145089382219811

 https://www.facebook.com/event.php?eid=125769284198790

Na koniec zostawiłem coś wyjątkowego. Do tej pory nie miałem pojęcia jak wygląda Dorota Masłowska. Po tym materiale pomyślałem...Dzięki Bogu, że nie przeczytałem jej książki... jeżeli laureatka NIKE rozpoczyna zdanie od ..."no bo..." to ja dziękuję. Wysiadam. Dziękuje za uwagę. 







Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...