Wiele osób pisze o odejściu Wisławy Szymborskiej. Dobrze, że ta wyjątkowa na swój sposób miała wielu fanów swojej twórczości. Ja sam podziwiałem jej poezję, ale również jej życie. A było ono skromne, poza wielkim szumem medialnym. Szymborska była dla mnie wzorem prostoty i wielkiego talentu. Nie dała się zwariować w świecie ułudy, gdzie nie zawsze to co wyglądało na białe, było naprawdę białe. Ja nie należałem do osób, którzy codzienne czytywali jej wiersze. Jednak, kiedy zdawałem egzamin dojrzałości na maturze wybrałem cytat z jej wiersza za temat mojej matury pisemnej. A maturę zdawałem w czasach, kiedy nie było prac przygotowywanych w domach itd. Polonista kiwała głową, podobnie inni uważając, że sam się pogrążam. Wybrałem ten temat jako jedyny w całej szkole. Udało się. Maturę zdałem pozytywnie, a dodatkowo zyskałem wiele więcej. Zrozumiałem, że wiersze Szymborskiej mają w sobie duży potencjał. Od tamtej pory nobliwa, starsza Pani stała się moją dobrą znajomą, z którą coraz częściej chodziłem na literowe spacery.
8 komentarzy:
Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Michael Yapko - "Kiedy życie boli. Zalecenia w leczeniu depresji. Startegiczna terapia krótkoterminowa"
Wracam z książką, która zrobiła na mnie niezwykłe wrażenie, a o depresji wiem dużo nie tylko ze strony naukowej, ale z własnego doświadcze...
-
Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...
-
Moi drodzy. Dzisiaj goszczę na blogu niezwykłą kobietę, która z miłości do książek założyła z bratem wydawnictwo NieZwykłe. I tak się ...
-
Spokojne życie znanego gdańskiego dziennikarza – Emila Żądło – zakłócone zostaje po tym, jak ktoś podszywa się pod niego w Internecie,...
Wiele osób ją podziwiało nie tylko za talent literacki, lecz również za to, jaką była osobą. Wspaniała kobieta w każdym calu...
OdpowiedzUsuńW całym tym świecie komercji, Ona taka inna, taka wyjątkowa. Oszczędna w słowach, a przekazująca ogromny ładunek uczuć...
OdpowiedzUsuńByła wybitną, wspaniałą kobietą.. Coraz mniej takich prawdziwych ludzi.. nie silących się na wyjątkowość, nie mających parcia na szkoło.. Była po prostu sobą, autentyczna, robiła to co lubi i nie szukała za to poklasku.
OdpowiedzUsuńA ja wciaz nie moge się oprzec wrazeniu, ze konczy sie pewna wspaniala epoka. Miłosz, Morgenstern, teraz Szymborska. Kto zostanie? Strach szukać odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńFragment wiersza Pani Wisławy to moje motto życiowe: każdy początek, to tylko ciąg dalszy...
[*]
dla mnie też była wzorem prostoty, osobą pełną talentu, ale przede wszystkim skromności i chyba za to cenię ją najbardziej
OdpowiedzUsuńKobieta jednym słowem - wyjątkowa. Trudno o drugą, taką samą osobę. Mimo wszystko, pozostawiła po sobie bardzo dużo - swoją twórczość.
OdpowiedzUsuńJa poezję nigdy za bardzo nie lubiłam, bo nie zawsze ją rozumiem. Ale Szymborska należy do tych, których nie da się nie zrozumieć, podobnie jak Twardowski. Ich wiersze są tak życiowo proste, że aż piękne.
OdpowiedzUsuńSympatyczne wspomnienie z tą maturą nam przytoczyłeś.
OdpowiedzUsuńTeż lubiłam jej twórczość.