Siedzę sobie właśnie w pokoiku, w małej wiosce na Podkarpaciu (nota bene) jest to wioska z mojej pierwszej książki i patrzę przez okno. Zawsze, kiedy tutaj jestem zastanawiam się dlaczego czas tutaj płynie inaczej. Ludziom nigdzie się nie spieszy, samochodów nie widać, cisza i spokój. Dzisiaj po przebudzeniu zastałem pasjonujący widok. Za oknem ponad pół metra śniegu i cały świat w bieli. Takich widoków nie mam na co dzień mieszkając w Bydgoszczy. Przypomina mi się scenografia z filmu który ostatnio oglądałem "Lew, czarownica i stara szafa". Życie tutaj (na Podkarpaciu) wiąże się jednak z wieloma niewygodami. Ludzie latem muszą zaopatrzyć się w drewno, aby w takiej porze jak teraz (temperatury sięgają do -30 stopni C) po prostu nie zamarznąć. Kocham tę cisze i te krajobrazy, ale ostatecznie w moim przypadku zwycięża miasto i życie w pędzie. Po prostu jestem uzależniony od hałasu, od natężonych zajęć. Pozdrawiam z Beskidu Niskiego.
17 komentarzy:
Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Michael Yapko - "Kiedy życie boli. Zalecenia w leczeniu depresji. Startegiczna terapia krótkoterminowa"
Wracam z książką, która zrobiła na mnie niezwykłe wrażenie, a o depresji wiem dużo nie tylko ze strony naukowej, ale z własnego doświadcze...
-
Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...
-
Moi drodzy. Dzisiaj goszczę na blogu niezwykłą kobietę, która z miłości do książek założyła z bratem wydawnictwo NieZwykłe. I tak się ...
-
Spokojne życie znanego gdańskiego dziennikarza – Emila Żądło – zakłócone zostaje po tym, jak ktoś podszywa się pod niego w Internecie,...
Wow!! Widoki jak z bajki. Zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńJakie piękne widoki!
OdpowiedzUsuńTeż mam takie miejsce, gdzie czas inaczej płynie i wszystko jest zaklęte w ciszy.
Zazdroszczę:) Dobrze, że są jeszcze w Polsce takie miejsca. Ja mam bliżej, ale i tak ponad 100km trzeba jechać. Mam takie marzenie, że na starość zamieszkam właśnie w jednej z takich wiosek w Beskidzie Niskim, mniej uczęszczanym i zadeptanym przez turystów od samych Bieszczad. A Stasiuk wybrał na stałe takie właśnie życie.
OdpowiedzUsuńOooo! Zawitałeś? No to również pozdrawiam z Podkarpacia. Z miłością pokazałeś je na zdjęciach, to pewnie na starość tu wrócisz.:)
OdpowiedzUsuńjakże miło mi te widoki widzieć, zwłaszcza, że spędziłam w tym miejscu jakieś ponad 20 lat życia. Widzę, że jesteśmy z jednej miejscowości.... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ci pobytu w tak pięknym miejscu. Sama kocham przyrodę i swego rodzaju odludzie, dlatego chciałabym na jakiś czas zaszyć się w tak urokliwym zakątku.
OdpowiedzUsuńMiłego pobytu życzę.
Pozdrawiam.
Zdjęcia piękne, widoki fantastyczne. Zazdroszczę! Chociaż to zimno trochę zniechęca... Życzę miłego pobytu i przede wszystkim zdrowia. Bo łatwo o przeziębienie w czasie takich mrozów.
OdpowiedzUsuńHm...
OdpowiedzUsuńUściślijmy:
"Życie tutaj (na Podkarpaciu) wiąże się jednak z wieloma niewygodami. Ludzie latem muszą zaopatrzyć się w drewno..."
;)))
Powinieneś konkretnie napisać gdzie jesteś, że przebywasz w rejonach Magurskiego Parku Narodowego (?), Iwonicza (?) Rymanowa (?)... No cóż, to są zachodnie tereny Podkarpacia, ale nie generalizujmy, że życie na całym Podkarpaciu wiąże się z wieloma niewygodami.
Te niewygody zapewne są w Bieszczadach, gdzie śniegi dziś po pas. ;)
Ale ja, jako rodowita mieszkanka Podkarpacia (stolicy), nie mogę powiedzieć, abym w związku z zimą miała jakieś inne nietypowe niewygody, których nie mają mieszkańcy wielu miast w kraju.
;P
Matylda - przebywam na terenie Magurskiego Parku Narodowego.
OdpowiedzUsuńOdciskam ślad - pozdrawiam z Warmii
OdpowiedzUsuńWidzisz, a ja wręcz przeciwnie - lubię szybkie życie, bez czasu na złapanie oddechu, ale ostatecznie taka sielanka, którą pokazałeś na zdjęciach... Tak, chyba tego potrzebuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i mam nadzieję, że w końcu uda nam się spotkać.
jasne Kamil, że się spotkamy. Ale tutaj jest zimno...brrr...
OdpowiedzUsuńA w Bydgoszczy mróz, a śniegu nie ma. ;) Tak zima, tyle tylko, że zimna. Zazdrościć Podkarpacia. :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę miejsca,scenerii za oknem. Ciszy i spokoju z dala od zgiełku wielkiego miasta :)
OdpowiedzUsuńJesteś u mnie prawie a nic sie nie chwaliłeś, na kawę się nie wprosiłeś?! No nie!! skandal!!
OdpowiedzUsuńA problemy z opałem są wszędzie jeśli mieszkasz w domku i musisz sam grzać, ma to plusy bo nie czekasz aż cieplownia uzna że już trzeba włączyć grzanie i nie ma z tym az takiego problemu. My kupujemy węgiel samochód nam przywozi na plac pod samą piwnicę i później pozostaje naprawdę najprzyjemniejsze mianowicie wrzucenie przez lufcik do piwnicy. Niesamowicie odstresowuje...
normalnie tego pięknego widoku za oknem to można pozazdrościć :) ale Ci dobrze :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPięknie! Strzelam, czy to cerkiew w Krempnej? Dawno nie byłam tych rejonach ale na wiosnę planuję to zmienić :)
OdpowiedzUsuń