"Prawdziwe życie" - Ferenc Mate

   Autor nie był mi wcześniej znany, mimo że napisał kilka ksiązek o Toskanii, które trafiły na listy bestsellerów. Mieszka wraz z rodziną w trzynastowiecznym, odnowionym klasztorze w pobliżu miejscowości Montalcimo we Włoszech.

  Kiedy otrzymałem nowości do wyboru, bez zastanowienia wybrałem  "Prawdziwe życie". Sam tytuł już mnie prowokował do przeczytania, do tego piękna okładka, która dla mnie osobiście przedstawia namiastkę raju. Nigdy nie byłem we Włoszech, ale moim marzeniem jest zwiedzenie Toskanii i okolic. Z pewnością te marzenia w przyszłości się spełnią. 

  Książka "Prawdziwe życie" nie jest powieścią.  Czym więc jest, że porywa ludzi na całym świecie? Okazuje się, że autor pokazuje nam to o czym zapominamy i uczy nas żyć zgodnie z naturą, przypomina jak żyli ludzie pokolenie lub dwa wstecz. To książka dla odważnych ludzi, którzy nie boją się myśleć.  Ferenc dobrze przygotował się do napisania tej książki. Swoje tezy popiera badaniami i danymi statystycznymi. Autor nie pisze filozoficznym językiem, ale wszystko wykłada w sposób prosty. A porusza tematy trudne, dotyczące naszej codzienności i pułapek jakie w niej na nas czyhają. W 20 rozdziałach otrzymujemy ciekawe rady i spostrzeżenia, które z powodzeniem możemy zastosować w naszym życiu, aby zacząć prawdziwie żyć.  To książka dla tych, którzy potrafią i chcą coś zmienić, a w życiu codziennym używają własnych przemyśleń. Serdecznie polecam.


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu



 

5 komentarzy:

  1. Taka książka każdemu jest potrzebna, gdyż życie współczesnego człowieka to erzac życia.

    OdpowiedzUsuń
  2. zachęcająca recenzja, aczkolwiek nie wiem, czy to lektura akurat dla mnie
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaintrygowałeś mnie swoją recenzją. Książka na pewno bardzo "inna" od znanych mi. Jak będę miała okazję to sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  4. W ciągu kilku dni już kolejna recenzja tej książki.
    A czy dla mnie?
    szczerze nie wiem

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...