Wilkie Collins - "Księżycowy kamień"

 Nie ukrywam, ze mój zapal do kryminałów minął jakiś czas temu. Czytuje ich coraz mniej i coraz rzadziej. Czekałem na jakieś światełko w tunelu, a przy tym bardzo chciałem przeczytać coś, co przypomni mi kunszt językowy, jakiego mi brakuje u dzisiejszych pisarzy. Brakowało mi literatury, która przeniesie mnie chociaż 100 lat wstecz, gdzie nie będzie samolotów, samochodów, a świat opisywany znacznie różniący się od dzisiejszego. 

  "Księżycowy kamień" okazał się być strzałem w dziesiątkę. Streszczenie tego wyjątkowego kryminału, który jest czymś więcej niż kryminałem można odnaleźć na wielu portalach i blogach. Dlatego, jak mam to w zwyczaju daruje sobie opisywanie fabuły. Nadmienię jednak, iż książkę przeczytałem w czasie trwającego urlopu, ale jednocześnie w czasie walki z choroba, która atakuje mnie w każde wakacje. Niestety, co roku bardziej. "Księżycowy kamień" sprawił, że zapominałem chociaż na kilka godzin dziennie o tym, z czym walczę.

 To jest wyjątkowa książka, a autor dotychczas mi nieznany stał się od razu moim ulubionym, a w moim przypadku nie jest to rutyna. Czym mi zaimponował? Najważniejszy to język. William Collins zaspokoił mój głód na literaturę z przeszłości, na wielki kunszt i bardzo dobry pomysł na książkę. Nie mamy tutaj pościgów i spektakularnych akcji, ale mamy dobrze przemyślany i napisany tekst. Oczywiście szukamy tytułowego kamienia, podejrzany jest każdy kto feralnej nocy był w domu, nie wliczając trzech tajemniczych hindusów.  Autor jednak pokusił się o ciekawy zabieg, dopuszczając postacie do głosu i zezwolił na bycie narratorami. Efekt? Ta książka została okrzyknięta pierwsza i najlepsza powieścią detektywistyczna napisana w Anglii. Zaręczam ze nie bez powodu. To obowiązkowa lektura dla wielbicieli kryminałów z czasów Agathy Christie i Conana Doyla. Chylę czoła przed autorem i jego niesamowitym talentem. Tej książki nie wypada nie przeczytać. Są utwory, które nie tracą na wartości mimo upływu lat, których uniwersalizm jest ponadczasowy. Ta książka jest jedną z takowych. Ponad pięćset stron czyta się wyjątkowo szybko.  Polecam każdemu.

"Statek śmierci" - Yrsa Sigurdardóttir


Długo mi przyszło czekać na kolejny tom z przygodami pani Thor. Ale po roku przeczytałem "Statek śmierci" i mogę napisać że moje cierpienia związane z wyczekiwaniem zostały wynagrodzone. Królowa skandynawskiego kryminału równie i tym razem ciągnie czytelnika w niepewności. A mamy nietypowy przypadek. Do portu przybija statek, na którym nie ma pasażerów. Nieliczna grupa która płynęła tym rejsem dosłownie rozpłynęła się w powietrzu.

 Rzecz jasna rozwikłania zagadki podejmuje się Thor, której rodzina zaginionych zleca zbadanie sprawy. Trudno jest szukać przyczyn, jeżeli nie ma punktu zaczepienia. Jednak upór i biegłość w myśleniu pani adwokat sprawiają, że wszystko się zmienia. W tej książce wszystko jest tajemnicą, począwszy od miejsc, aż do ludzi. Kto jest odpowiedzialny za tajemnicze zniknięcie siedmiu osób? Książka jest połączeniem kryminału, horroru i thriller.

 Jak zwykle autorka zaczyna od wielkiego BOOM. To bardzo pomaga książce. Oczywiście zręcznie przeplatane losy postaci i powolne odkrywanie kart (ale nie do końca) trzymają czytelnika w szachu. Czy to było morderstwo? Porwanie? Może coś więcej? 

 Niezwykle trudno jest oderwać się od kolejnych stron tej książki. Autorka przez swoje pisanie potrafi hipnotyzować czytelnika i pozostawiać na długo niedosyt. Czytelnik po przeczytaniu ostatniego akapitu czuje rozczarowanie, że to już koniec. A szkoda. 

  Pisarka doskonale przemyślała kolejne rozdziały, co jest widoczne  w tekście. Nie bez znaczenie jest tutaj doskonałe tłumaczenie na język polski, które w pełni oddaje przekaz płynący od pisarki.

Lato z książką

 Z przyjemnością informuję o tym wydarzeniu, gdyż cieszy mnie wszystko co ma związek z promowaniem czytelnictwa w naszym kraju. Przedstawicielka Wydawnictwa Zysk i Spółka poprosiła mnie o umieszczenie tej informacji, co też czynię z radością. Sam niestety się nie pojawię na tej imprezie, ale zachęcam każdego kto może, aby tam się wybrał.
  Po sukcesie pierwszej edycji Lata z książką, które odbyło się 11 i 12 sierpnia 2012 roku, zdecydowaliśmy się kontynuować to wydarzenie. W związku z tym, że w poprzednim roku event ten wzbudził ogromne zainteresowanie, postanowiliśmy poszerzyć jego zakres. Tym razem nie będzie to tylko weekend, ale cały tydzień z książką! Oczywiście niezmiennie pozostajemy w klimacie nadmorskim, czyli w Łebie :)
 
 Stawiając na zróżnicowany i bogaty program, do udziału w tegorocznej edycji Lata z książką zaprosiliśmy Grupę Wydawniczą Publicat, która wspólnie z nami przedstawi swoich najlepszych autorów i ich dzieła oraz zadba o to, by każdy uczestnik znalazł dla siebie coś ciekawego.


 W tym roku do Łeby przyjedzie blisko dwudziestu autorów, m. in. Zofia Kucówna czy Małgorzata Kalicińska, a także znane osoby - Vito Casseti, Marcin Meller, Tomasz Zubilewicz czy prof. Leszek Balcerowicz i wielu innych. Najmłodszych powinna ucieszyć informacja o obecności samego Pana Pierdziołki, a dorosłych serdecznie zapraszamy na kabaret Jerzego Kryszaka, który odbędzie się w naszym partnerskim hotelu.


 Kolejny raz wychodzimy naprzeciw tradycyjnemu leżakowaniu i - zapewniając całe mnóstwo dodatkowych atrakcji i niezapomnianych chwil - proponujemy dobrą zabawę na wysokim poziomie. Jest to jedyne wydarzenie, które na tak ogromną skalę wspiera czytelnictwo w Polsce!


Zapraszamy wszystkich przyjezdnych, mieszkańców oraz fanów dobrej literatury – niezależnie od wieku! 

  Startujemy już 29 lipca o godzinie 12:00 i będziemy Wam towarzyszyć z książką aż do 4 sierpnia do godziny 16:00. Znajdziecie nas m.in. na deptaku Kościuszki, a wszystkie spotkania będą odbywać się przy pasażu spacerowym na plażę wschodnią A (Kapitanat Portu), oczywiście w Łebie.
Z przyjemnością informuję o tym wydarzeniu, gdyż cieszy mnie wszystko co ma związek z promowaniem czytelnictwa w naszym kraju.
  Po sukcesie pierwszej edycji Lata z książką, które odbyło się 11 i 12 sierpnia 2012 roku, zdecydowaliśmy się kontynuować to wydarzenie. W związku z tym, że w poprzednim roku event ten wzbudził ogromne zainteresowanie, postanowiliśmy poszerzyć jego zakres. Tym razem nie będzie to tylko weekend, ale cały tydzień z książką! Oczywiście niezmiennie pozostajemy w klimacie nadmorskim, czyli w Łebie :)
 
 Stawiając na zróżnicowany i bogaty program, do udziału w tegorocznej edycji Lata z książką zaprosiliśmy Grupę Wydawniczą Publicat, która wspólnie z nami przedstawi swoich najlepszych autorów i ich dzieła oraz zadba o to, by każdy uczestnik znalazł dla siebie coś ciekawego.


 W tym roku do Łeby przyjedzie blisko dwudziestu autorów, m. in. Zofia Kucówna czy Małgorzata Kalicińska, a także znane osoby - Vito Casseti, Marcin Meller, Tomasz Zubilewicz czy prof. Leszek Balcerowicz i wielu innych. Najmłodszych powinna ucieszyć informacja o obecności samego Pana Pierdziołki, a dorosłych serdecznie zapraszamy na kabaret Jerzego Kryszaka, który odbędzie się w naszym partnerskim hotelu.


 Kolejny raz wychodzimy naprzeciw tradycyjnemu leżakowaniu i - zapewniając całe mnóstwo dodatkowych atrakcji i niezapomnianych chwil - proponujemy dobrą zabawę na wysokim poziomie. Jest to jedyne wydarzenie, które na tak ogromną skalę wspiera czytelnictwo w Polsce!


Zapraszamy wszystkich przyjezdnych, mieszkańców oraz fanów dobrej literatury – niezależnie od wieku! 

  Startujemy już 29 lipca o godzinie 12:00 i będziemy Wam towarzyszyć z książką aż do 4 sierpnia do godziny 16:00. Znajdziecie nas m.in. na deptaku Kościuszki, a wszystkie spotkania będą odbywać się przy pasażu spacerowym na plażę wschodnią A (Kapitanat Portu), oczywiście w Łebie.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...