Po książkę Eryka Ostrowskiego sięgnąłem
zupełnie przypadkiem. Zaintrygował mnie tytuł. Poszperałem, a tutaj wiadomość,
że chodzi o książkę dotyczącą życia sióstr Bronte. Napiszę wprost i biorę za te
słowa całkowitą odpowiedzialność. Nigdy w życiu nie przeczytałem równie dobrego
i tak wyczerpującego opracowania. Autor zaskoczył mnie dogłębną znajomością
utworów sióstr, ale również listów, wydarzeń i tym podobnie. Eryk Ostrowski
poszedł dalej. Doskonała wrażliwość i interpretacje sprawiły, że zapragnąłem
przeczytać wszystkie utwory sióstr, ale także adaptacje filmowe ich książek i ich
samych. Nie miałem pojęcia, że moje ulubione pisarki (szczególnie Charlotte) są
tak uwielbiane na całym świecie.
„Charlotte i śpiące siostry” to podróż na
rodzinną plebanię, na której poznajemy ojca pastora i rodzinę. A wszystko
podane w taki sposób, że chce się więcej i więcej. Przez 620 stron nie
znudziłem się przez moment. Wręcz przeciwnie. Książkę czyta się jak dobry thriller,
a świadomość, że wchodzimy w czyjeś życie, w życie pisarki uwielbianej przez
wieki i poznajemy jej mroczne sekrety jest szalenie interesujące i inspirujące.
Autor powołuje się na źródła innych badaczy, a w książce jest mnóstwo
fotografii, rycin i obrazków. Ale jest coś więcej. Serce autora opracowania.
Czuję się tutaj pasję, uwielbienie do twórczości sióstr.
Nie przesadzę, jeżeli napisze, że ta książka
autentycznie mnie porwała swoją treścią. Jednak, co bym nie napisał, nie będzie
wystarczająco doskonałe. To wybitne dzieło, pokazujące ułomność i tragedii ludzi,
którzy nie do końca zdawali sobie sprawę z własnej wielkości. Cena, jaką
Charlotte płaci za bycie wielką pisarką jest wielka, ale bez tego cierpienia nie
byłoby najpiękniejszych, genialnych utworów literatury światowej. W książce
znajdujemy obszerne fragmenty tekstów z utworów, oraz wierszy. To podróż w
przeszłość, w którą zdecydowanie warto się wybrać i dać porwać urokowi
kolejnych stron. Doskonale skonstruowane portrety psychologiczne, szczególnie
Charlotte, która nosiła w sobie potrzebę odpowiedzialności za rodzeństwo. Autor
udowadnia, że można go doskonale stworzyć, żyjąc w innej epoce. Tej książki nie
mógł napisać każdy. To mógł zrobić wyłącznie człowiek o wyjątkowej dojrzałości.
Sam
autor zaskoczył mnie dojrzałością utworu, ale również swoim wiekiem (1977).
Eryk Ostrowski opublikował do tej pory siedem książek poetyckich, ponad
dwadzieścia opracowań, a wybory jego poezji wydano także za granicą. Autor
monografii Szymborska ” Odyseja Kosmiczna” i Neil Tennant: Angielski sen
poświęconej twórczości lidera Pet Shop Boys.
Według mnie „Charlotte Bronte i jej siostry
śpiące” z pewnością zostaną przetłumaczone na inne języki. To genialne dzieło,
po które sięgnięcie jest obowiązkowe, nie tylko dla wielbicieli autorki „Wichrowych
wzgórz”. Ja lekturę ukończyłem blisko tydzień temu, ale dojrzewałem do
napisania czegoś mądrego. Nie potrafię. Autor napisał dokument o kimś ważnym, a
jakakolwiek reklama na nic się zda. Bardzo dobry autor z Polski sięgnął po
trudny temat i doskonale sobie z nim poradził. Gratuluję talentu i
cierpliwości. Bez wątpienia taki tekst nie powstaje z dnia na dzień. Polecam,
jak nigdy dotąd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.