"Listy do Klaudii" - Jorge Bucay

 Odkąd ukończyłem studia wyższe, rzadko sięgam po literaturę tzw. fachową. Kiedy otrzymałem "Listy do Klaudii" spodziewałem się zupełnie innej tematyki, bardziej luźnej.
 O autorze nigdy nie słyszałem i to jest błąd. Do moich rąk trafiła książka będąca odpowiedzią na pytania, jakie sobie stawiałem jakiś czas temu. Autor jest psychiatrą i psychoterapeutą pracującym metodą Gestalt. Swego czasu ta metoda szczególnie mnie interesowała i rozważałem nawet pojęcie nauki w tym kierunku. Wydała mi się zupełnie inna od pozostałych i bardziej przyjazna pacjentom.

  "Listy do Klaudii" przeczytałem z przyjemnością i wypiekami na twarzy. Nie jest to powieść, ale jest to zapis wymyślonej korespondencji między terapeutą, a pacjentką o imieniu Klaudia. Każdy list to inny problem i wytłumaczenie go z perspektywy psychologii, a nawet podane wskazówki do pomocy. Zbyt mało? Nie sądzę. Dobry terapeuta nie podaje gotowych rozwiązań, ale wskazuje wyjście z sytuacji, które przyniesie ulgę. Pięćdziesiąt pięć listów z problemami, analizami życia.

 Podoba mi się forma i język, który jest dostosowany do poziomu czytelnika. Wszak nie każdy kończy psychologię, albo kierunki pokrewne. Ta książka będzie pomocna dla wielu czytelników w próbach rozwiązania swoich problemów, innych poruszy. Człowiek jest dziwną istotą. Świadomość że inni nie mają lepiej często przynosi ulgę. 

 " Listy do Klaudii" to lektura wyzwalająca w nas świadomość własnego życia, oczyszczająca i zapewniam, że po lekturze na życie spogląda się bardziej świadomie. Autor ostatecznie przekonał mnie do metody, którą sam stosuje w swojej pracy. 
 Z przyjemnością sięgnę po inne książki Bucaya. Nic nie sprawia mi takiej radości, jak mądrość otrzymywana od innych. Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Minione lata

  Wracam po kilku latach. Dziwne uczucie...Czuję się, jakbym odbył długą podróż w meandry ludzkiej pyschiki. A to dlatego, że ostatnie lata ...