"Lady M." - Ałbena Grabowska - Grzyb


 Autorka jest doktorem nauk medycznych, o specjalizacji  neurolog, epileptolog, kierownik Zakładu Patofizjologii i Elektroencefalografii w szpitalu dziecięcym w Dziekanowie Leśnym. Autorka wielu publikacji z zakresu padaczki a także książek skierowanych do dzieci.

 Z wielką ciekawostką sięgnąłem po twórczość tak wszechstronnie utalentowanej osoby.  Ałbena jest pisarką, która na na swoim koncie książki dla dorosłych czytelników, ale także dla dzieci. "Lady M." wybrałem na początek. Zachęcił mnie opis. Ale do zapoznania się z nim zapraszam na stronie wydawcy, lub księgarni internetowych. 

 Niestety, okładka nie należy do najbardziej udanych, ale przecież nie ocenia się książki po okładce.

 Odkryłem kolejną aktorkę, która zyskała najwyższe noty w moich rankingach. Ałbena Grabowska - Grzyb okazała się być doskonałym obserwatorem, ale co więcej pokazuje zwykłe postacie w tak realny sposób, że nie można nie uwierzyć, że nie istnieją. Ta książka pokazuje gorzka prawdę o nas, ludziach którzy czasami boją się  podjęcia ryzyka zmiany swojego życia. To gorzka historia o grach, jakie perfidnie prowadzimy z innymi, ale często również z własnym odbiciem. "Lady M." to historia, która na początku może wydać się zwykła. A jednak...Pisarka szybko wyprowadza nas z błędu. Wspólne życie, różne planety, zupełnie rozbieżne spojrzenia partnerów, którzy po latach odkrywają, że przeżyli już wszystko, co można było wspólnie przeżyć. Co dalej? Czy zdrada zrekompensuje pustkę? Wydaje mi się, że ta historia może pomóc zrozumieć wielu osobom swoje życie. Pisarka jest doskonałym obserwatorem ludzkiej duszy. Doskonały język, jakim operuje i opisanie zachowań na podłożu psychologicznym są wręcz doskonałe. 

 W tej powieści mnie osobiście najbardziej wciągnęły dialogi. Nie ma tam niepotrzebnego lukru, zbędnych słów. Zapomniałem, że czytam, zapomniałem o życiu, o swoich problemach i chorobach. Zacząłem żyć opowieścią, która została w mojej głowie. Autorka wspaniale dba o szczegóły miejsc, fachową terminologię itd. Pisarce udało się stworzyć historię prawdziwą, niebanalną, inną d tych, jakie czytuje.

 Tego typu książki piszą ludzie wyjątkowi, po wielkich przejściach osobistych, których cechuje duża empatia. A jeżeli do tego dostaje się od losu wielki talent to powstają tak mądre książki. Wkrótce napiszę o drugiej powieści autorki, którą przeczytałem na wakacjach.

 Czasami mam problemy z napisaniem tego, co czuję, nie potrafię słowami przekazać emocji, wrażeń. To po prostu trzeba przeżyć samemu. Nie jest to powieść tylko dla kobiet. To książka dla ludzi myślących, oczekujących od autora czegoś więcej.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...