"Pośród żółtych płatków róż" - Gabriela Gargaś



 Gabriela Gargaś jest autorką kilku powieści, ale ja spotkałem się po raz pierwszy z jej twórczością. O miłości, zdradzie, bólu powstało wielu utworów. Czasami czuje się przesyt, sięgając po kolejną lekturę na ten temat. Pewne tematy mają jednak wielkie pokłady, po które sięgają artyści, w tym pisarze.


 Gabriela Gargaś opowiada nam historie, które możemy nazwać klasycznymi. Romans w pracy, źle ulokowana miłość uczennicy do nauczyciela. Pisarka pokazuje nam drugie dno. Wszystko ma przyczynę, która ma początek. Gdzieś po drodze dochodzi do tragedii, czasami źle wybranych wyborów, a to nakłada się na nasze dalsze losy, oczekiwania, funkcjonowanie z tą drugą osobą. W pewnym momencie zaczynamy patrzeć przez „kalkę”. Niedokładne pokrycie oczekiwań z rzeczywistością z przeszłości bywa bolesne, frustrujące i przynosi rozczarowanie, a to, co miało okazać się złotem wcale nim nie jest. 


 „Pośród żółtych płatków róż” to historia o niespełnionych miłościach, zawodach i relacjach damsko- męskich niosących różne odcienie. Co czuje ta druga, zdradzana? Kto tak naprawdę jest przegranym w trójkącie?


 Autorka doskonale poradziła sobie z tematyką, wprowadzając elementy zaskoczenia, napięcia, angażując ciekawość czytelnika, co do rozwiązania zawiłych spraw. Postacie są zwykłe, jakby z podwórka, co czyni je bardziej naturalnymi. Podoba mi się przeplatanie scen historii i sama narracja. Pisarka doskonale wstrzeliła się w problemy, starając się nikogo nie osądzać. Sam czytelnik na początku może poczuć wściekłość, ale kiedy autorka odkrywa „kolejne karty” może wiele się zmienić. Dla mnie to książka z ciekawą puentą, którą bez wątpienia pokochają kobiety, odnajdując się w rolach Zuzy, Aśki czy Mileny. 


 Czy postacie zaznają szczęścia? Czego symbolem są żółte róże? Idealna książka dla kobiet szukających wytchnienia i relaksu. Polecam.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...