"Jedenaście tysięcy dziewic" jest utworem znacznie odbiegającym od tych, które czytamy na co dzień. Najogólniej można napisać że jest to historia międzypokoleniowa kobiet, czasami bezimiennych. Poznajemy historie, mające swoje początki w trudnych dla Polski latach pierwszej połowy ubiegłego wieku.
Powieść cechuje dbałość o szczegóły, przemyślana akcja i wątki pokazujące niewyobrażalną wyobraźnię i wrażliwość autorki. W tej powieści nie ma przypadków. Czyta się ją niczym powieści wybitnych autorów z całego świata. Nie mam pojęcia, na czym polega tajemnica tej książki, ale jest w niej pewna magia i tęsknota za czymś, co tkwi w duszy człowieka. Ukryte wspomnienia na dnie serca? Pisarka pokazuje nam co jest w życiu ważne, uświadamia że nie można uciec przed losem, przed przeszłością która wpływa na przyszłość.
Przeobrażenie miasta Gdańska nie może mieć miejsca bez mieszkańców i ich działań. Wraz ze zmieniającym miastem zmieniają się ludzkie losy, ich osobowości. Autorka nie boi się podjęcia drażliwego tematu z przeszłości. Tło historyczne miesza się z tłem obyczajowym. Ostatecznie dostajemy doskonale skonstruowaną powieść, chwytającą za serce. W tę powieść nie sposób nie uwierzyć. Autorce gratuluję pomysłu i odwagi. Napisanie takiej powieści na tak wysokim poziomie warte jest zauważenia. Bez wątpienia każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Serdecznie polecam.