Życie mija niczym sen. Tak by chciało się napisać po przeczytaniu tej lektury. Historia niebanalna, ale trochę smutna, oparta na dalekiej przeszłości. U autorki czas rządzi się własnymi prawami, przygnieciony dawnymi nieporozumieniami dwojga kobiet. A między nimi jest jeszcze ktoś, kto był świadkiem tych wydarzeń.
Lii, Ada i Kalina. W każdym życiu znajdziemy wspólne elementy, konstruując swój świat na podłożu doświadczeń z innymi.Każda coś straciła, każda pielęgnuje w swoim sercu żal. Czy oby słusznie?
Książka jest skierowana głównie dla kobiet, chociaż mężczyźni również odnajdą w niej interesujące treści. Grażyna Jeromin - Gruszka popełniła smutną opowieść, zachowując przy tym wszystko co jest potrzebne do ożywienia fabuły.
Trzy kobiety, trzy punkty spojrzenia i trzy światy. A wszystko w tonacji jesieni, która jest zwiastunem zimy kończącej ziemskie życie. W książce na uwagę zasługują piękne opisy i narracja. Są na wysokim poziomie. Autorka udowadnia swój wielki talent. Zapraszam do lektury.