"Ekspozycja" - Remigiusz Mróz

 Już na początku książka przypomina mi moje ukochane filmy mistrza gatunku filmowego Alfreda Hitchcocka. Trzęsienie ziemi, a w tym wypadku jest nim morderstwo mężczyzny który zostaje powieszony na krzyżu na Giewoncie. Wśród ekipy śledczej znajduje się Wiktor Forst, niezwykle inteligentny policjant, ale również niefrasobliwy i niepokorny. Szybko pojawia się również Olga Szrebska - dziennikarka szukająca prawdy. Te dwie osoby i morderstwo to zaledwie początek tego, co mamy w "Ekspozycji". Mróz ma nieograniczoną wyobraźnię, lawiruje zagadkami, zmienia miejsca akcji, wyprowadza czytelnika w pole. Autor zasługuje na uwagę z wielu przyczyn. Oprócz lekkiego pióra i zdolności do kreowania przejrzystych postaci ma zdolność opisywania miejsc które czytelnik przysposabia natychmiast. Czarodziej słowa? Tutaj mamy o wiele więcej. Dla mnie to polski mistrz suspensu, budowania napięcia i niezwykłej fabuły. Pisarz doskonale przygotował się do napisania "Ekspozycji", co jest widoczne w wątkach religijnych i wątkach miejsc w które nas doprowadza. W trakcie czytania obgryzałem paznokcie. Wiele razy byłem pewien że to już koniec, ale na szczęście ilość pozostałych stron przekonywała mnie że Forst wywinie się z opresji. Przecież autor planuje kolejne tomy, a ja już na nie czekam. Kryminał to nie jest mój ulubiony gatunek, za wyjątkiem kilku autorów. Remigiusz Mróz jest jednym z  nich. 
 Podoba mi się postać Forsta - ma charakter podobny do mojego.  Obaj jesteśmy przekorni, a dziennikarka to doskonałe uzupełnienie, mimo przeciwieństw w stosunku do śledczego. 

 Ekspozycja" to książka zaskakująco świeża. Mróz napisał powieść na światowym poziomie, co z pewnością wcześniej czy później zostanie docenione. Tego autorowi serdecznie życzę. Zapraszam do lektury. 

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...