Eleanor Catton - "Próba"

 Debiutancka powieść autorki nagrodzonej Bookerem powieści była dla mnie nie lada wyzwaniem. Nie miałam pojęcia na co mogę liczyć. Nie martwiłem się o poziom, ale dla mnie wielkie znaczenie ma coś innego. Zwracam uwagę na interakcje postaci, na ich aspekty psychologiczne i na dialogi. 

 Trudno jest mi uwierzyć w wiek autorki, piszącej teksty tak dojrzałe. A jednak... To jest debiutancka powieść. " Próba" to opowieść zawierająca kilka wątków. Generalnie chodzi o romans nauczyciela z nieletnią, widzimy nauczycieli i uczniów szkoły średniej i szkoły dla adeptów aktorstwa. Catton w sposób czasami dosadny, ale bez dozy podlizywania się czytelnikowi pokazuje postacie w różnych okresach. Czy jest próba? Codziennością, życiem, rozmowami z innymi, a może egzaminem na zakończenie pierwszego roku aktorstwa lub próbą opanowania gry na instrumencie? "Próba" zaskoczyła mnie świeżością, ale również doskonale poprowadzonym tłem, a raczej tłami. W książkach Catton wszystko jest dopieszczone, a historie zamknięte. Oczywiście pisarka udowadnia swoją dojrzałość literacką, nie idąc na skróty. W "Próbie" nurzałem się przez kilka dni, dawkując sobie lekturę, o której pewnikiem szybko nie zapomnę. Po lekturze patrze inaczej na świat i chyba to jest największym osiągnięciem dla pisarza, kiedy pod wpływem utworu zmienia spojrzenie na rzeczywistość. Mnie Catton zaczarowała. Polecam.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...