Książka trafiła przypadkowo w moje ręce. Skorzystałem z wyprzedaży w wydawnictwie. Wśród wielu tytułów mój wzrok przykuła ta książka. Cuda? Czy one istnieją? Nigdy w to nie wątpiłem, sam kilku doświadczyłem. Byłem ciekaw, co autor ma do powiedzenia w tym temacie. A ma wiele.
Książka składa się z dwóch części. Pierwsza to teoretyczna część,w dużej mierze poświęcona kosmosowi, ale nie tylko. Autor przytacza przykłady zagorzałych ateistów, którzy w pewnych etapach życia zrozumieli, że Bóg istnieje. Uczynili to na przykładzie braku racjonalnych wyjaśnień skomplikowanych działań jakie mają miejsce w galaktyce.
Metax doskonale przygotował się do napisania tej książki, sypiąc przykładami naukowców, pisarzy itd. Czy inteligencja może przeszkadzać w zrozumieniu istnienia Siły Wyższej? Oczywiście, odpowiedź jest negatywna.
Druga część to opowieść o cudach, jakich autor doświadczył, oraz tych, opowiedzianych przez innych. Zachwyciła mnie szczerość i emocjonalność przekazu. Autor ma swoisty dar pisania, opowiadania. Mamy tutaj przykłady interwencji aniołów, w chwilach szalenie niebezpiecznych dla człowieka, oraz żywej interwencji Boga. Mnie szczególnie zapadła w pamięci historia człowieka, który został uzdrowiony z AIDS za pomocą modlitwy innego człowieka.
Książka oczywiście należy do kategorii literatury religijnej. Sama w sobie niesie wielką nadzieję i wartość. Mnie najbardziej do gustu przypada fakt przytaczania przykładów z różnych kościołów chrześcijańskich, nie skupiając się na katolicyzmie. Ta książka zmusza czytelnika do weryfikacji własnych przekonań, nawet najbardziej zatwardziałych ateistów. Polecam.