To moje pierwsze spotkanie z Jagielską. "Ona wraca na dobre" to proza przeniknięta sentymentalizmem, niezwykłą dojrzałością słowa i elementami z życia, często osobistymi i trudnymi w odbiorze dla osoby postronnej.
Napisanie książki osobistej, po pobycie w zakładzie psychiatrycznym wymaga wielkiej odwagi. Diagnoza - stres bojowy. Jagielska udaje się w podróż w głąb amazońskiej dżungli. A tak naprawdę to podróż odbyta w głąb siebie, w poszukiwaniu siły i odpowiedzi, jakich nie otrzymała na terapii. Dawno nie czytałem książki tak mocno przesyconej zagadkami, symbolami i niedopowiedzeniami. W podróżny nie jest sama. Towarzysza jej inne kobiety.
Trudno jest ocenić tę książkę, gdyż nie mam porównania z innymi utworami autorki. Nie każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, dla jednych ta historia może być bodźcem do zmian w swoim życiu na lepsze, a dla innych wręcz przeciwnie - książka może okazać się być nudna. Do mnie trafiła, pewnie ze względu na chorobę kobiety. Polecam.