Pojednanie. Składanie do całości - Mateusz Krautwurst

  "Pojednanie. Składanie do całości” to powieść postmodernistyczna, której synkretyzm gatunkowy nadaje niejednoznaczność, a całą fabułę splata zdeterminowana treścią forma. To opowieść o bezimiennym akwizytorze, który, chcąc nie chcąc, ciągle goni za pieniędzmi, oddalającymi się marzeniami oraz ulotnym i nietrwałym szczęściem. Książka to zapis jego przemyśleń, przygód, podróży oraz problemów, z których rodzą się kolejne przemyślenia oraz kolejne problemy. Bohater próbuje zrozumieć samego siebie i swoje wybory, lecz nie potrafi znaleźć odpowiedzi na nurtujące go pytania; z tego powodu błądzi, zamknięty granicami własnej percepcji, własnego życia, własnego umysłu. Skrajność jego emocji wydaje się rozumieć jedynie narrator, który powinien znać akwizytora bardzo dobrze, który – być może – jest właśnie tym bezimiennym akwizytorem...

Mateusz Krautwurst
Wokalista, kompozytor, autor tekstów, producent muzyczny.
  Urodzony 2. maja 1986 roku w Głogowie. Pochodzi z Przemkowa, gdzie skończył szkołę podstawową oraz gimnazjum (jako pierwszy rocznik po reformie). Ukończył 1. Liceum Ogólnokształcące w Głogowie w 2005 roku po czym przeprowadził się do Zielonej Góry, gdzie rozpoczął studia na kierunku Jazz i Muzyka Estradowa. Początki twórczości to czas szkoły podstawowej – wtedy komponował swoje pierwsze utwory słowno-muzyczne. W 1-szej klasie gimnazjum napisał „Wiktorię”, która jest częścią tej książki. W liceum pisał więcej, czego przykładem są „Mędrcy” oraz sporo wierszy, które znalazły tu swoje miejsce. „Pojednanie. Składanie do całości” odszukało swoją ostatnią kropkę 26. października 2010 roku.

- w 2006 roku odbył trasę koncertową po Wielkiej Brytanii jako wokalista najpopularniejszego w Europie chóru gospel The London Community Gospel Choir (jako pierwszy Polak w historii i jeden z nielicznych białych wokalistów). Kulminacją trasy był koncert w londyńskim Alexandra Palace na UK Hall Of Fame z Georgem Martinem, tuż po pojawieniu się na scenie gwiazd światowego formatu (James Brown, Pattie Labelle, Joss Stone, Beyonce i Prince); w tym okresie został twarzą okładki tygodnika Goniec Polski, wydawanego w Wielkiej Brytanii; udzielił też wywiadu dla gazety Polish Express;
- absolwent kierunku Jazz i Muzyka Estradowa na Uniwersytecie Zielonogórskim;
- laureat teatralnego etapu III edycji programu Idol [Polsat];
- zdobywca GRAND PRIX Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki Polskiej GAMA 2005 [Polsat, TV4];
- rekomendowany wraz z zespołem The Positive przez Urszulę Dudziak w wywiadzie dla "Polityki" (nr. 13. z 29. marca 2008 r.) oraz dla "Życia Warszawy" (wydanie z 7. marca 2008 r.);
- z zespołem The Positive wystąpił na dużej scenie w Debiutach Opolskich 2008 [TVP];
- z zespołem The Positive pokazał się w programie „Nowa Generacja” w dwóch odcinkach latem 2008 roku [TV4]
- z The Positive zdobył GRAND PRIX Carpathia Festival 2008 w Rzeszowie;
- z The Positive został finalistą Vena Music Festival 2008 oraz Vena Music Festival 2010;
- z The Positive wystąpił na Sopot TOP Trendy Festiwal 2009 [Polsat];
- został wyróżniony w programie "Szansa na Sukces" w odcinku z zespołem DAAB, wystąpił również w odcinku z Wojciechem Kordą.
Aktualnie prowadzi własną firmę, poprzez którą organizuje koncerty, pracuje nad produkcjami muzycznymi oraz tworzy impresariat dla swoich poczynań artystycznych oraz zespołu The Positive.
 (tekst z okładki)

   Po raz pierwszy mam problem tego typu, Naprawdę nie wiem co mam napisać o tej książce. W książce znajdujemy krótkie opowiadania, ale również coś na kształt pamiętnika bez powiązanej ze sobą chronologii. Ja odbieram tę książkę jako coś na kształt pisemnej psychoterapii. Po tej lekturze mam w głowie mętlik. Młody człowiek pisze coś dla kogoś kogo kompletnie nie zna i nie wie kto będzie adresatem. Wiele ryzykuje. Ale mam wrażenie że sam doskonale zdaje sobie z tego sprawę i że jest to jego kolejne wyzwanie. Czy zdecydował się przypadkowo na wydanie książki w takiej formie? Tego nie wiem, ale jedno jest dla mnie jasne. Zrobił to w sposób przemyślany a tekst nie jest prosta formą literacką. Książka nie jest zbyt obszerna, a litery duże wiec czyta się szybko i nawet przyjemnie. Jeżeli ktoś uważa że ten młody człowiek pisze o błahych tematach to muszę go zaskoczyć. Szuka odpowiedzi na pytania egzystencjalne, na pytania o swoja przeszłość. Są w niej również piękne poetyczne teksty, które ukazują wrażliwą duszę tego młodego artysty. Książka na swój sposób porusza i w swojej inności porusza do głębi i nie pozwala zapomnieć o sobie. Autor mimo młodzieńczego wieku wiele osiągnął i ma wiele do przekazania w formie prozatorskiej, chociaż w sposób ciut niekonwencjonalny, co tylko podnosi wartość książki.

6 komentarzy:

  1. I kolejna intrygująca, nietuzinkowa pozycja:). Zaryzykuję i dopiszę do listy "chcę przeczytać":)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam, że zainteresowałeś mnie swoją recenzją. Lubię książki, które odnoszą się do wnętrza bohatera, mającego coś ważnego do przekazania. Cóż, muszę rozejrzeć się za tą pozycją. ^^

    [okiem-recenzenta.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka na prawdę kusi.
    A nie tuzinkowość przemawia niezmiernie na jej korzyść :)
    Jeśli wpadnie mi w ręce przeczytam z miłą chęcią :)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam wszystko to co inne i odbiegające od wszelkich norm więc również dopisuję do listy :-]

    OdpowiedzUsuń
  5. Może moda na terapię pisaną? Jakoś wolę książki osób zawodowo zajmujących się pisarstwem. Omijam szerokim łukiem pisane przez gwiazdy. Pewnie coś czasem gubię przy takim podejściu, ale jakiś klucz trzeba mieć. Wszak książek bez liku.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zabrzmiało interesująco. Okładka trochę mnie odstrasza - wydaje się jakaś... Chaotyczna, niespójna. Ale może to tylko złe pierwsze wrażenie. No i twoja recenzja wykazuje, że pomyliłabym się, oceniając książkę po okładce - przysłowia mają więc rację ;)

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...