"Rzeka szaleństwa" - Marek Wiśniewski

  "Rzeka szaleństwa" jest debiutem literackim Marka Wiśniewskiego. Z wykształcenia historyk i jak dla mnie nowy, genialnie piszący  autor na polskim rynku wydawniczym . O czym opowiada książka? Trudno jest to opisać w dwóch zdaniach. Z pozoru historia jakich wiele...Michał Marlowski przyjmuje zlecenie. Ma otrzymać pięć tysięcy złotych za transport barką pewnej rzeczy którą jak się okazuje jest słup  do innego miejsca w kraju. Przyjmuje zlecenie i w towarzystwie paru osób udaje się w trasę w czasie której zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Od początku widzimy że coś nie jest tak. Kiedy dociera do celu i przekazuje przedmiot odbiorcy okazuje się że to nie jest koniec misji. Wręcz przeciwnie. To dopiero początek czegoś, co od pierwszych stron trzyma w napięciu i tkwi w głowie czytelnika. 

  Czym jest "rzeka szaleństwa"? Usiłowałem sobie odpowiedzieć na to pytanie - bez skutku. To nie jest książka którą się czyta a za chwilę o niej zapomina. Autor balansuje na granicy zdrowego rozsądku, wprowadza czytelnika w niebezpieczną grę która doprowadza czytelnika do furii, do wściekłości, autor nie oszczędza osoby która przewracając kolejne strony wpada w coraz większą pułapkę. Czytelnik traci rozeznanie co jest zwidem, a co dzieję się realnie. Zaczyna się gra, ale czy tylko na kartach powieści?

  "Rzeka szaleństwa" to ksiażka tajemnica opowiada po części o tej złej naturze człowieka. Autor pokusił się o wprowadzenie elementów horroru, parapsychologii, hipnozy i elementów psychiatrii. Całość robi na czytelniku piorunujące wrażenie. Każda kolejna strona to kolejny element gry i w końcu uświadamiamy sobie że nie możemy włączyć pauzy. Ja zadałem sobie pytanie dlaczego Marek Wiśniewski napisał taką książkę, która jest po części może być traumatyczna,a  po części może wywołać katharis u potencjalnego czytelnika. Nie jest to łatwa w odbiorze książka, zawiera wiele brutalności, ale tutaj trzeba zaznaczyć że autor doskonale dozuje nam wrażenia. 

  Można powiedzieć że Marek Wiśniewski przeszedł przez granice ludzkiej wyobraźni, poszybował wyżej niż większość pisarzy. Nigdy nie spotkałem się z takim kunsztem literackim popartym wyobraźnią oraz trzymanym napięciem. Myślę że każdy kto po nią sięgnie zobaczy inne przesłanie. Autor nie podaje nam rozwiązań na tacy.Zagmatwane   relacje Michała z Alicją i innymi członkami ośrodka terapeutycznego mają swoje uzasadnienie. Pojawiają się postacie które mogą być symbolami, a jednocześnie mogą być realne. W tej książce niewiele jest pewne z tego co czytamy. Autor doskonale chodzi po linie naszych oczekiwań, emocji, balansuje nad przepaścią emocji a gdy kończymy lekturę czujemy ulgę i nie dlatego że książka była kiepska. Ta historia pozwala nam samym spojrzeć w głąb własnej duszy, może niektórzy zapuszczą się w jej ciemne strony?

  Gdybym pokusił się o ocenę książki w skali od 1 do 10 "Rzeka szaleństwa" otrzymałaby u mnie 11 punktów. Nie czytałem w życiu podobnej książki (a czytałem ich wiele). Czekam na kolejne pozycje na rynku wydawniczym tego zdolnego pisarza.


Za książkę dziękuję Wydawnictwu





17 komentarzy:

  1. WOW, to książka z tych, które cenię sobie najbardziej! Obowiązkowa pozycja do przeczytania!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie to tak kusić??? I teraz będę musiała ją kupić, bo po takiej recenzji nie spocznę, póki nie przeczytam:D
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo zachęcająca recenzja! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdy czytałam początek Twojej recenzji,książka przypominała mi trochę"Transportera",film w którym bohater również dostaje zlecenia i przewozi różne rzeczy ;))

    Brzmi ciekawie,ale nie wiem czy dla mnie.Może jak mi gdzieś,kiedyś wpadnie w ręce to przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Każde niemal słowo recenzji utwierdza mnie w przekonaniu, że jest okaże się to dla mnie lekturą idealna. Priorytet na liście pozycji do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wrażenia po książce pozytywne, ale widzę, że Ty wręcz piejesz z zachwytu:).

    OdpowiedzUsuń
  8. muszę przyznać, że mnie zaintrygowałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nazwisko bohatera od razu nasunęło mi skojarzenia z Philipem Marlowe^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Zachęcająca recenzja, ale ja postawiłam kreskę na polskich autorach i gdy tylko mogę nie tykam się ich. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dawno nie czytałam tak dobrej recenzji, naprawdę chylę czoła.

    OdpowiedzUsuń
  12. Rzeka Szaleństwa od razu skojarzyła mi się z Rzeką Tajemnic. Jeżeli jest choć w połowie tak dobra, to na pewno po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Po Twojej recenzji wnioskuję, że to jedna z tych książek, które lubię najbardziej.
    Koniecznie muszę przeczytać tę książkę, już zabieram się za poszukiwania ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo mnie ciekawi ta książka od dłuższego czasu, mam nadzieję, że mi wpadnie w ręce niedługo.

    OdpowiedzUsuń
  15. "To książka tajemnica opowiada po części o tej złej naturze człowieka."

    Mroczne czeluście ludzkiej psychiki zawsze mnie fascynowały...Przeczytam na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  16. powiedz mi jak ty to zrobiłeś, że mnie aż tak zaintrygowałeś? teraz to już wiem, że chcę tę książkę koniecznie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. dziękuję ci za tą recenzję. Szukałam książki naprawdę mocnej, odkrywającej ciemną naturę człowieka i chyba znalazłam ją właśnie u ciebie. Koniecznie muszę tę książkę nabyć.

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...