Czym bliżej wakacji, tym mam mniej czasu na to, aby spokojnie usiąść i zabrać się za czytanie, czy poświęcić czas na bloga. A ja mam w zwyczaju czytać dwie, trzy książki na raz, taki nawyk z dawnych lat i czasów studenckich. Chciałem się odnieść do posiadania tzw. czytnika ebooka. Kindel jest naprawdę świetnym sprzętem i dobrą alternatywą dla książek w formie drukowanej. Sama cena (około 500 złotych z przesyłką z USA) nie jest kwotą wygórowaną, podczas gdy w sklepie w Polsce widziałem modele mało znanych marek dochodzących do 1500 złotych. Sam czytnik jest idealny w daleką podróż.
Teraz z innej beczki. Chcę podziękować wszystkim którzy bywają na moim blogu, tym którzy zostawiają tutaj swoje komentarze, które są dla mnie cenne i są inspiracją do prowadzenia tego bloga. Z tego co widzę i co jest dla mnie dużym zaskoczeniem odwiedzają mnie osoby z całego świata. Jest mi bardzo miło. Noszę się z zamiarem otwarcia kolejnego bloga, tym razem prowadzonego w sposób dowcipny i luźny na temat wariacji życia faceta przed czterdziestką. Myślę że za jakiś czas z nim ruszę. A na wieczór zapraszam do wysłuchania mojego ulubionego kawałka Josha Grobana.