Czym bliżej wakacji, tym mam mniej czasu na to, aby spokojnie usiąść i zabrać się za czytanie, czy poświęcić czas na bloga. A ja mam w zwyczaju czytać dwie, trzy książki na raz, taki nawyk z dawnych lat i czasów studenckich. Chciałem się odnieść do posiadania tzw. czytnika ebooka. Kindel jest naprawdę świetnym sprzętem i dobrą alternatywą dla książek w formie drukowanej. Sama cena (około 500 złotych z przesyłką z USA) nie jest kwotą wygórowaną, podczas gdy w sklepie w Polsce widziałem modele mało znanych marek dochodzących do 1500 złotych. Sam czytnik jest idealny w daleką podróż.
Teraz z innej beczki. Chcę podziękować wszystkim którzy bywają na moim blogu, tym którzy zostawiają tutaj swoje komentarze, które są dla mnie cenne i są inspiracją do prowadzenia tego bloga. Z tego co widzę i co jest dla mnie dużym zaskoczeniem odwiedzają mnie osoby z całego świata. Jest mi bardzo miło. Noszę się z zamiarem otwarcia kolejnego bloga, tym razem prowadzonego w sposób dowcipny i luźny na temat wariacji życia faceta przed czterdziestką. Myślę że za jakiś czas z nim ruszę. A na wieczór zapraszam do wysłuchania mojego ulubionego kawałka Josha Grobana.
A ja bardzo lubię tu u ciebie bywać - i obiecuję odwiedzać i drugiego bloga, kiedy się pojawi :) Mamy podobny gust muzyczny, ogromnie lubię tę piosenkę - i jeszcze "With You" tego samego artysty :)
OdpowiedzUsuńbywam - bo fajnie tu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Jest mi niezmiernie miło :-)
OdpowiedzUsuńW takim razie powodzenia :)
OdpowiedzUsuńJa też chętnie bywam;)
OdpowiedzUsuńPozostaje mi czekać na premierę drugiego bloga:)
Co do czytnika nie miałam jeszcze możliwości sprawdzić jak to jest ale kto wie może kiedyś?
Uwielbiam Twojego bloga - miło, sympatycznie, lubię Twój styl i już. Zamierzam tu bywać, a jeśli będziesz miał zastój (zdarza się), będę przekopywać archiwum.
OdpowiedzUsuńKawałek fajny:)
Tak jak to powiedziały moje przedmówczynie - bywam tu, bo mi się Twój blog bardzo podoba. Na drugi też na pewno zajrzę. You raise me up także jest moim ulubionym kawałkiem Grobana :).
OdpowiedzUsuńTeż bywam, choć pewnie w komentarzach to jest mało widoczne...
OdpowiedzUsuńSzczególnie lubię Twoje wywiady - troszkę Ci ich zazdroszczę;)
Sympatyczna atmosfera, ciekawe wywiady i świetna kawa, więc jak tu nie zaglądać?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja to ujmę tak - blog ciekawy, i jest to przeświadczenie, że osobnicy płci męskiej też mają blogi, i że nie kilku nas jest :)
OdpowiedzUsuńbywam tak często jak mogę :) nie zawsze zostawiam po sobie ślad, ale czytuję, najbardziej to lubię wywiady :) w takim razie czekam na nowy blog :)
OdpowiedzUsuń