Zwariowany tydzień...

 Dla mnie póki co wakacje są czasem wytężonej pracy i zwiększonej liczby zajęć, dlatego czytanie ostatnio jest odstawione na tor boczny. Plany czytelnicze i pisarskie są przełożone na okres wyjazdowe - tj okrojone trzy tygodnie na Podkarpaciu i parę dni w Warszawie gdzie mam zamiar się spotkać ze znajomymi i przyjaciółmi. A póki co trzeba zacisnąć zęby i skupić się na pracy. W tym tygodniu nawet o wolnych wieczorach mogę sobie co najwyżej pomarzyć. Myślę również o powrocie do pisania poezji. Ostatnio "coś mi w duszy gra".

  W czwartek cykliczne spotkanie z pisarzem, a raczej pisarką przy kawie. Tym razem spotkamy się z Agnieszką Podolecką. Serdecznie zapraszam

11 komentarzy:

  1. oj marzą mi sie prawdziwe wakacje, takie jakie jeszcze miałam dwa lata temu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie czytanie też niestety na marginesie, ale na szczęście tylko do jutra.

    Później jedyne co mogłoby zajmować mi czas to dopieszczanie magisterki, więc mam nadzieję, że wreszcie będę mogła porządnie poczytać.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. to niech gra w tej duszy...jak najgłośniej i najklarowniej:))) powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miłego odpoczynku w takim razie:) I dobrej weny coby się coś urodziło.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. to może podziel się tym co Ci w duszy gra?

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie, podziel się :)
    Pozdrawiam i nie przepracowuj się za bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale się u Ciebie zrobiło niebiesko! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nawet nie wiesz jaki ja mam zwariowany tydzień. Od dzisiaj zaczęłam praktyki w labie, jutro się przeprowadzam z narzeczonym, za 3 tyg mój ślub..eh jestem w środku chaosu!

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja oficjalne wakacje już zaczęłam. Aż do października będę (mam nadzieję) pracować tylko dwie godziny w tygodniu. Cóż, po wytężonej pracy w ciągu roku szkolnego każdemu nauczycielowi należy się odpoczynek.
    Trzymam kciuki za Twoje wakacje. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie przeczytam, co Ci w duszy gra. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem pierwszy raz (tandam!) Odciskam swój ślad, i także nie mam wakacji. Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...