Pozdrawiam z deszczowej Warszawy

 Pozdrawiam z deszczowej Warszawy. Do blogowego życia wrócę po weekendzie, kiedy pojawię się na Podkarpaciu. Nie omieszkałem zabrać plecaka z książkami, naturalnie mam zamiar odwiedzać Wasze blogi w czasie odpoczynku. Oddam się wyłacznie czytaniu, komentowaniu oraz pisaniu.

14 komentarzy:

  1. Miłego odpoczynku w takim razie życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam za czytanie tylu ksiazek i znalezienia na to czasu.
    Tez zycze milego wypoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie tylko Warszawa dziś jest deszczowa. Paskudna pogoda. Również miłego wypoczynku życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A gdzie dokładnie na Podkarpaciu jesli można widzieć?:) Moje rodzinne okolice także życzę miłego pobytu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę słońca ;] i miłego odpoczynku, oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  6. Paula, będę przebywał na terenie Magurskiego Parku Narodowego. Jak będziesz w okolicach to zapraszam na kawę :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. takiemu to dobrze :)
    Życzę miłego i twórczego odpoczynku !

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzymam kciuki za piękną pogodę. Baw się dobrze a potem wracaj do nas szybko:D
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety lato chyba w tym roku na nas się obraziło i uciekło :(.

    OdpowiedzUsuń
  10. Podkarpacie też zapłakane. Miłego pobytu w rodzinnych stronach.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ooo moje Podkarpacie!
    daj znać koniecznie jak Ci się podoba u nas :)
    życzę słonecznej pogody u udanego pobytu! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Taki sposób spędzania wolnego czasu jest jednym z moich ulubionych. A w deszczowej Warszawie idealnym. Za parę dni też mnie czeka podróż do W-wy i Białobrzegów, gdzie po wypełnieniu obowiązków ku chwale... mam nadzieję poświęcić się temu samemu co ty. :)

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...