Kiedy zobaczyłem tę książkę, a właściwie przeczytałem jej recenzję po raz pierwszy od razu wiedziałem że muszę ją zdobyć. Napisałem o tym w komentarzu i za krótki czas ktoś się odezwał z chęcią jej wysłania. Temat nie jest mi odległy. Sam wychowałem się na Podkarpaciu, w miejscu gdzie wilki nocami podchodziły pod gospodarstwa domowe. Co noc usypiało mnie ich wycie. Niestety, nigdy nie miałem na tyle odwagi aby wejść w bliższe relacje z tymi inteligentnymi zwierzętami, ale wpojono mi wiele stereotypów z którymi wszedłem w dorosłe życie. Dlatego ta książka ma dla mnie wyjątkowy wymiar.
Sam autor Shaun Ellis jest dla mnie postacią niezwykłą ze względu na fakt że miał odwagę, aby wejść do watahy wilków i spróbować zdobyć ich zaufanie, co jest sprawą niezwykle trudną i graniczącą z możliwością przez człowieka. Badał ich życie, opisywał, ciągle ryzykując własne życie. Myślę że nie jest w pełni doceniany jako badacz. Spędził dwa lata w Dakocie Północnej badając zachowanie i życie wilków.
O czym jest książka którą napisał? To mądra, pouczająca lektura która opowiada o swoim życiu, o fascynacji wilkami i o tym jak to wszystko wpłynęło na jego osobę. Doskonale opisuje zachowania i hierarchię wilków. To jest magiczna książka która różni się tym od większości tego typu książek że jest w pełni prawdziwa. Książka zawiera wiele elementów autobiograficznych co pomaga czytelnikowi w lepszym zrozumieniu tego czego doświadcza, a co czasami może go szokować lub drażnić. Przez książkę przebija się fascynacja i miłość autora do wilków. Myślę że każdy po tej lekturze inaczej spojrzy na te zwierzęta i zmieni do nich swój stosunek emocjonalny.
Mam te książkę w swoich planach czytelniczych :)
OdpowiedzUsuńDotąd nie miałam styczności z taką literaturą, a o wilkach czytałam jedną książkę, mianowicie "Nakarmić wilki" Marii Nurowskiej;)
Książka zrobiła na mnie duże wrażenie i pamiętam, że miejscami mocno mnie wzruszyła. Warta przeczytania pozycja:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Z chęcią przeczytam tę książkę. Potrzebuję teraz jakiejś odskoczni od trudnej literatury, a ta wydaje się być idealna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To wszystko brzmi ciekawie, ale na razie nie czuję chęci, żeby sięgnąć po tę książkę.
OdpowiedzUsuńMam wielką chrapkę na tę książkę, sentyment do wilków; mam nadzieję, że dane mi będzie ją przeczytać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Och, żeby ktoś i nam dał w prezencie tę książkę :) Słyszałam wiele dobrego na jej temat./Ramona
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, zainteresowała mnie książką :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest genialna a zdjecia przyciągają wzrok. Tematyka fascynująca, również zazdroszczę facetowi odwagi :)
OdpowiedzUsuńCiekawe... Nigdy się jeszcze nie spotkałam z tego typu literaturą
OdpowiedzUsuńszczególnie za psami nie przepadam, ale o wilkach nawet bym poczytał :)
OdpowiedzUsuńKochani, gdyby słowa miały moc sprawczą żywiołów, "Żyjący z wilkami" powinien być biblią naszych czasów - tak dalece zatraciliśmy umiejętność czytania sygnałów natury, zepchnęliśmy intuicję do śmietnika chaosu i pośpiechu w jakich żyjemy na codzień, a instynkt przykryliśmy wszelkimi mechanizmami obronnymi, że takiego Człowieka jak Shaun powinniśmy gloryfikować, uwierzcie - czy wielbicie "Żelaznego Jana", czy "Biegnącą z wilkami", ta, auto-biografia wilka (najbardziej fascynującego ze zwierząt!), powinna stać na czele lektur nas wszystkich - przeczytajcie ją... dla samych siebie. Hough!:) @nita
OdpowiedzUsuń