"Z ciemnością jej do twarzy" - Kelly Keaton

   Nie wiem jak to się stało że zamówiłem książkę która jest zupełnie poza moimi zainteresowaniami. To książka o zjawiskach paranormalnych i wampirach. Zresztą wczoraj znalazłem ją przypadkowo porządkując półki z książkami już przeczytanymi i okazało się że wziąłem ją do ręki i już nie wypuściłem. Prawdopodobnie pomyłkowo ją tam właśnie umieściłem i zapomniałem o niej. Parę godzin później byłem po lekturze i powiem jedno...polubiłem wampiry i życie z innych wymiarów.I czekam na dalsze tomy tej książki. 

  Ja otrzymałem wersję książki przeznaczoną dla dziennikarzy i tego typu książki sobie wysoko cenię ze względu na ich wyjątkową wartość i świeżość w tłumaczeniu, nad którym jeszcze nie położyli ręki sztaby korektorów. Mnie ujęła już okładka która jest w kolorze fioletowo -żółto - czarnym. Z okładki spogląda na mnie młoda dziewczyna z burzą blond włosów. 

   Kelly Keaton funduje nam ciekawą historię o młodej dziewczynie, która dowiaduje się szukając biologicznej matki że grozi jej niebezpieczeństwo. Dowiaduje się o tym z listu które otrzymuje wraz z osobistymi pamiątkami po matce która jak się okazuje nie żyje. Niedługo potem dowiaduje się że matka nie napisała tego, aby ją przestraszyć. Zostaje zaatakowana na parkingu blisko swojego samochodu. Od tej pory zaczyna się dziać coraz bardziej dziwnie, a momentami strasznie. Ari (tak ma na imię główna bohaterka) nie znajduje spokoju. Ale wie jedno... musi się zmierzyć z przeszłością a może czymś co ją przerasta?

  Książka jest napisana w sposób który pozwala mi zapomnieć że jest to gatunek zupełnie mi obcy. A nawet pozwala spojrzeć na fantasty łaskawszym okiem. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom przygód Ari. Polecam szczególnie fanom gatunku i młodzieży.





ZA EGZEMPLARZ DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU




 

Michael Yapko - "Kiedy życie boli. Zalecenia w leczeniu depresji. Startegiczna terapia krótkoterminowa"

  Wracam z książką, która zrobiła na mnie niezwykłe wrażenie, a o depresji wiem dużo nie tylko ze strony naukowej, ale z własnego doświadcze...