"Biblia dziennikarstwa" - pod redakcją Andrzeja Skworza i Andrzeja Niziołka

   Kiedy dowiedziałem się że ma ukazać się ta książka, poczułem w sobie dużą ekscytacje i jednocześnie silną potrzebę jej przeczytania. W książce znajdziemy teksty najbardziej liczących się dziennikarzy w naszym kraju. Dodatkowo "Biblia dziennikarstwa" jest podzielona na trzy rozdziały główne, które zawierają dziesiątki podrozdziałów. Przemawiają do nas dziennikarze podzieleni według specjalności jak śledczy, sportowi itd. Książka zawiera szereg dobrych rad dla tych, którzy zaczynają przygodę z dziennikarstwem, wprowadzając  młodych adeptów tego niełatwego zawodu w jej arkana. Trudno jest napisać w paru zdaniach, o czym traktuje książka, ale sam tytuł jej nadany nie jest przesadny. Książka zawiera wiele informacji technicznych jak dobrze pisać, robić korekty tekstów, jak prawidłowo recenzować, przeprowadzić ciekawy wywiad i szereg innych, ciekawych informacji podobnych w sposób ciekawy i przystępny. Ja uważam że książkę trzeba czytać powoli. Ja sam jestem przeciwnikiem zakreślania tekstów, ale w tej książce ledwo się podtrzymywałem od tego. Pozycja zawiera szereg fascynujących przemyśleń.Dodatkowym plusem jest fakt umieszczania zdjęć autorów, oraz krótkie notatki o nich. Na 780 stronach znajdziemy wszystko, co pozwoli nam odbyć ciekawą podróż po dziennikarstwie. Książki nie trzeba czytać według stron. Każdy może wybrać sobie tekst zgodnie ze swoimi zainteresowaniami i się w nim wgłębić. Dodatkowym plusem jest fakt profesjonalnej obróbki tekstu. Czytelnik nie błądzi, szybko może znaleźć interesujący go tekst. "Biblia dziennikarstwa"  jest z pewnością szczególnie bliska studentom dziennikarstwa i kierunków pokrewnych, a także dziennikarzom, osobom piszącym i wszystkim zainteresowanym tą tematyką. Dziennikarstwo to wszystkie media, a po przeczytaniu książki z pewnością lepiej zrozumiemy pracę tych ludzi. Serdecznie polecam.



Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu


5 komentarzy:

  1. Spojrzenie jakby chłodne, mimo że pozytywne.

    Mi książka wydaje się niesamowicie przystępna i wartościowa. Podwójnie z perspektywy studenta, bo trudno trafić na książkę, która będą doskonałym źródłem wiedzy, jest jednocześnie przyjemną podróżą po zawodzie dziennikarza - w różnych odsłonach. Poszczególne rozdziały pisali ludzi w swoim fachu naprawdę dobrzy. Znajdziemy wypowiedź Wojewódzkiego, który tłumaczy jak to jest to tok show, ale i swoją cegiełkę dokładają tacy ludzie, jak Tomasz Jagielski, Mariusz Szczygieł, Jerzy Pilch.

    Świetna rzecz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo wymowny tytuł. Osobiście nie zamierzam zagłębiać się w treść tej książki, gdyż po prostu nie czuje zainteresowania tematyką. Może kiedyś mi się zmienią poglądy, lecz na chwilę obecną mówię pas.

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedyś zastanawiałam się nad takimi studiami, więc z sentymentu chętnie po biblię sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak! Ja też czuję w sobie potrzebę przeczytania tej książki. Jednak póki co, czeka mnie jeszcze lektura zakupionej jakiś czas temu pozycji "Warsztat pisarza. Jak pisać, żeby publikować" Dwighta V. Swaina. To ponoć jedna z najlepszych książek dotyczących kreatywnego pisania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tymoteusz, książkę o której piszesz mam od dawna i jest ona kopalnią wiedzy,ale wczoraj zakupiłem sobie "Szkołę twórczego pisania" Joanny Wrycz -Bekier. Warto się z nią zapoznać.

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...