"Podwójne życie" - Oliver Harris

   Oliver Harris (1978 r.) skończył studia w zakresie literatury angielskiej i kreatywnego pisania, teraz pracuje nad doktoratem z psychoanalizy i mitologii greckiej. Do tej pory był już magazynierem, pracownikiem firm PR-owych i statystą. „Podwójne życie” to jego debiut literacki, zwiastujący narodziny nowego gatunku i świetną serię kryminalną.
  Sięgnąłem po debiutancką powieść Olivera Harrisa. Nie boję się czytać debiutantów, wręcz uwielbiam ich książki za świeżość". "Podwójne życie" tchnie taką świeżością. Głównym bohaterem jest Nick Belsey. Ma parę słabości - hazard i alkohol, ale od czego jest szczęście?  Zostaje wyrzucony z pracy,  za wiele grzeszków, ale najważniejszym jest romans z żoną samego szefa.  Cwany glina korzysta z majątku zaginionego Aleksieja Devereuexa. Fabuła jest ciekawa, ale nie przekonuje mnie styl, jakim książka została napisana. A może to wina tłumaczenia? Tego nie wiem. Większość zdań w książce to zdania proste, bez rozwinięcia. Należę do tych ludzi, których irytuje kropka co parę słów. Ogólnie książka mi się podobała, ale nie nazwałbym jej wyjątkową, czy też znakomicie napisaną książką. Ale jest dobra. Czy się wyróżnia na tle innych książek tego typu? Nie sądzę. Ale tak czy inaczej warto po nią sięgnąć, aby się samemu przekonać.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu

 

13 komentarzy:

  1. Jestem dopiero na początku tej książki i nie wiem jak dalej będzie , ale jakoś mnie irytuje i nudzi i zgodzę się z tobą, że coś nie gra do końca w tej książce, ale co to jeszcze nie wiem. Może jak dobrnę d mety to odkryje przyczynę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak na debiutanta książka wydaje się ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Polowałam gdzieniegdzie na tę książkę, ale teraz już wiem, że chyba jej nie kupię... wole nie ryzykować, tym bardziej, że wcześniej też nie byłam do niej przekonana w 100% :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie chętnie bym dała jej szansę. Mam nadzieję, że nadarzy się ku temu okazja:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Och, a ja tak się cieszyłam na tę książkę! No cóż, pozostaje mi mieć nadzieję, że moje odczucia będą zupełnie inne:)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy to główny bohater, Nick jest tym cwanym gliną? Na czym polega świeżość akurat tego debiutu?
    Te krótkie zdania pewnie czemuś służą. Wpływają na wartkość akcji może? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam jej i nigdzie nie widziałam. I nie wiem czy siegnę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Agnesto, przeczytaj. Mnie ogólnie książka nie zachwyciła, ale przeczytałem. Nie jest zła, ale coś mi w niej umyka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Sama nie wiem. Ale jak gdzieś ją znajdę to myślę że dam jej szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. A tytuł tak fajnie się kojarzy i zapowiada coś niesamowitego :) Od razu skojarzyło mi się z Tożsamością Bourne'a... szkoda. Może przeczytam jak znajdę w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  11. ta książeczka juz czeka u mnie na swoją kolej ,mam nadzieję ,że się na niej nie zawiodę

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja przyznam się do czegoś - nawet nie słyszałam o niej... Poszukam jak znajdę chwilę czasu. Co do serii "Jutro" to musisz próbować. Z tego co wiem, to Wydawnictwo nie przesyła więcej niż jedną książkę miesięcznie, więc na wszystkie trzy raczej nie możesz liczyć.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi tak samo jak Anecie książka od razu skojarzyła się z Tożsamością Bourne'a, sama nie wiem dlaczego.
    Jakoś nie do końca jestem do niej przekonana, może kiedyś, gdy wpadnie mi w ręce przeczytam.

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...