"Parada blagierów. Najsłynniejsze mistyfikacje" - Ireneusz Pawlik

  Ta książka jest na swój sposób wyjątkowa. Wybrałem ją przez przypadek, jakiś czas czekała też na swoją kolej, a kiedy w końcu zabrałem się za jej czytanie, od razu przepadłem. Nie jest to powieść, nie jest to opowiadanie. Otrzymujemy zbiór ciekawych historii, opisanych przez autora z wielką pasją, oraz z wyczuciem i w pięknym stylu . Zawiera opisy przypadków znanych ludzi, którzy dopuścili się różnego rodzaju trików, oszustw itd. To jest mianownikiem "Parady blagierów...". Dziwi mnie  ludzka naiwność, a jej przykłady w książce się mnożą. Zawarte w książce historie czytałem z wielkim zainteresowaniem, gdyż czytanie tych opowieści często jest trudne do uwierzenia, a nie jest to przecież fikcja literacka. Sam nie przepadam za historią, ale zawarte w książce opowiadania z  różnych okresów dziejowych doskonale mnie rozbawiły.  Ja sam jestem pełen podziwu dla autora, że zdobył się na poszukiwania źródeł tych historii. A to nie była prosta sprawa. Książka to pełna gama wydarzeń wręcz nieprawdopodobnych, ocierających o szansę na niewiarę w opisywane wydarzenia. Książkę polecam każdemu bez względu na wiek. To prawdziwa lekcja historii (tej nieznanej), podana w sposób ciekawy i z dużą dawką humoru.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu


6 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawa jestem tej książki. Mam ją u siebie, ale jeszcze jakoś nie miałam czasu się za nią zabrać. Teraz, po Twojej recenzji, z chęcią do niej zajrzę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tu mnie zaciekawiłeś. Jak na nią trafię, to z chęcią dam jej szansę:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ksiązka chyba nie dla mnie, ale o wydawnictwie słyszałam, byłam nawet na wykładzie, w którym przemawiała jego założycielka i podobało mi się z jaką pasją mówi o książkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam bluskotliwych cwaniaczkow :) Ja się piszę na nią obiema rękoma, skoro tak zachęcasz. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa lektura, nie tylko dla naiwnych ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa pozycja, z chęcią zapoznałabym się z jej fragmentami:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...