Nie wiem, dlaczego wybrałem właśnie tę pozycję. Z pewnością w dużym stopniu za przyczyną mnóstwa blogowych recenzji. Można stwierdzić, że mamy prostą historie miłosną, ale czy oby właśnie tak jest? Takową tezę można wysunąć. Ale mamy tutaj coś więcej - podstępną chorobę z którą jest trudno walczyć - białaczkę. To historia o budzeniu się uczucia, które do tej pory było poza świadomością, o dojrzewaniu i dostosowywaniu świat do nienaznaczanych do tej pory przeciwności. To opowieść o dojrzewaniu, a także o sile, jak tkwi w człowieku, kiedy tkwi bezczynnie i woła do nieba, prosząc o pomoc.
Mam problem z jednoznacznym skatalogowaniem książki. Powieść niesamowicie mnie poruszyła, a piękny i plastyczny język autorki sprawił, że przez moje ciało przelatywały różne emocje, znajdując ujście w głowie. To mądra i pouczająca książka, pełna wzniosłym metafor. Autor podróżuje z nami po wzgórzach pięknych poetyckich uniesień. Delikatność tej książki sprawiła, że inaczej spojrzałem na wiele spraw. Serdecznie polecam, bez względu na wiek.
Książkę przeczytałem dzięki aplikacji
WOBLINK
Ja już mam zakupioną tę książkę,teraz sprawiłeś,że mam ochotę ją jak najszybciej przeczytać i już niedługo to zrobię;)
OdpowiedzUsuńJa tylko z korektą obywatelska pośpieszę - w recenzji piszesz o "autorce", tymczasem książkę napisał facet.:) Z pozostałą treścią w pełni się zgadzam.:)
OdpowiedzUsuńTę książkę napisał facet :P Nie miałam okazji jeszcze jej przeczytać, ale skoro jest taka dobra, zacznę poszukiwania :)
OdpowiedzUsuńMuszę, muszę i jeszcze raz muszę się nią zaopiekować^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ja byłam pod ogromnym wrażeniem tej książki, dlatego dziwi mnie Twój lakoniczny opis
OdpowiedzUsuńA ja dziś nabyłam tę książkę w wymianie książkowej i zamierzam także w niedługim czasie przeczytać ""Biała ja mleko,czerwona jak krew".
OdpowiedzUsuńJak w końcu będę miała jakieś dodatkowe fundusze to na pewno sobie ją sprawię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję , dzięki Tobie mam listę książek, które przywiozę ze sobą po świętach z Polski do Hiszpanii na długie zimowe wieczory.......pozdrawiam ciepło. Didi
OdpowiedzUsuńI mnie ta książka oczarowała:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Poluję na nią od dłuższego czasu - właśnie przez te wszystkie recenzje na blogach, które podsycają apetyt - na własnej skórze chcę się przekonać, czy mnie też zachwyci. Mam nadzieję, że wkrótce się do niej dorwę ;)
OdpowiedzUsuńNie wykluczam, że przeczytam. Na blogach dość popularna, fakt. Mam nadzieję, że warta tego "szumu" wokół niej, ale tę wartość każdy musi przetestować sam.
OdpowiedzUsuńMam ostatnio ochotę na zupełną zmianę czytelniczych klimatów, więc na pewno tę nie w najbliższym czasie.
Pozdrawiam.
Dziękuję za zwrócenie uwagi, że książkę napisał facet. Tekst pisałem po paręnastu godzinach pracy i byłem "lekko" zmęczony. Tak czy inaczej serdecznie polecam.
OdpowiedzUsuń