"Jutro" - John Marsden

  Na internetowych blogach od jakiegoś czasu pojawił się wysyp recenzji traktujących o kolejnych, docelowo siedmiu tomach opowieści "Trzy". Pomimo faktu, że książka jest kierowana do grupy młodzieżowej, ja zaryzykowałem za sprawą wielu fascynujących recenzji postanowiłem ją zakupić, co tez uczyniłem. Chyba  w dużej mierze również przekonał mnie tekst na okładce - "Ponad 4 miliony fanów na całym świecie. Naturalnie mogłem mieć do czynienia z formą marketingu.
  Początek książki jest zwykły. Grupa znajomych wybiera się na wycieczkę z dala od ludzkich osiedli, aby przez parę dni pobiwakować. Kiedy wracają zastają zdechłe i zamordowane zwierzęta, a ludzie - w tym również ich rodziny - zniknęli w tajemniczych okolicznościach. Szybko odkrywają, że jednak nie są sami, ale ie skaczą ze szczęścia, kiedy rozumieją kim są obcy ludzie. 

   Młodzi  ludzie otrzymują przyspieszony kurs dojrzewania, kiedy muszą zacząć żyć inaczej, niż do tej pory. To zmienia ich priorytety życiowe, a jednocześnie sprawia że odkrywają, kim są dla nich naprawdę osoby, które wraz z nimi wybrały się do Piekła.

  Kiedy przeczytałem pierwszą część, nie mogę się doczekać kolejnych. jestem niezmiernie ciekaw rozwiązania zagadek, które się mnożą. Dołączam również jako fan serii "Jutro". Książka nie tyle genialna, o ile ciekawie napisana. Mnie to zupełnie wystarcza.

10 komentarzy:

  1. Ja też dopiero zabieram się za "Jutro" - właśnie kończę czytać, ale w wersji ebooka ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A więc mamy kolejnego członka klubu Jutra:) Teraz czytam część trzecią i powiem, że robi się coraz goręcej.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku kolejne zachwyty nad tą książką a jej jeszcze nie miałam możliwości przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. hmm jakoś mnie nie przekonuje ta książka, po prostu nie lubię serii.. Chociaż jakby mi wpadła w ręce ta książka to z ciekawości bym przeczytała.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. I teraz będę musiał zakupic książkę. Piter ja nie jestem przekonany do Twojego bloga. Za dużo fajnych książek wynajdujesz a potem zapala się we mnie chęć posiadania!

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę przyznać, że Twoja recenzja jest chyba jedną z najbardziej wartościowych tej książki. Czemu? Bo kompletnie nie pasujesz do grupy wiekowej, dla jakiej jest ona rekomendowana... Bałam się, że wyda mi się nazbyt młodzieżowa, ale teraz przekonałeś mnie do zaryzykowania ;) Ostatnio widziałam ją w bibliotece, muszę na nią zapolować. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie myślałam do tej pory że jest tak ciekawa... :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nic dodać, nic ująć. Podpisuję się pod Twoją recenzją.

    OdpowiedzUsuń
  9. Również słyszałam wiele zachwytów nad tą książką, może i to jest czas aby po nią sięgnąć. Lubie Twoje recenzje bo są bardzo oszczędne, ale intrygują, zachęcają.

    Pozdrawiam ^.^

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...