Zwariowany tydzień...

 Dla mnie póki co wakacje są czasem wytężonej pracy i zwiększonej liczby zajęć, dlatego czytanie ostatnio jest odstawione na tor boczny. Plany czytelnicze i pisarskie są przełożone na okres wyjazdowe - tj okrojone trzy tygodnie na Podkarpaciu i parę dni w Warszawie gdzie mam zamiar się spotkać ze znajomymi i przyjaciółmi. A póki co trzeba zacisnąć zęby i skupić się na pracy. W tym tygodniu nawet o wolnych wieczorach mogę sobie co najwyżej pomarzyć. Myślę również o powrocie do pisania poezji. Ostatnio "coś mi w duszy gra".

  W czwartek cykliczne spotkanie z pisarzem, a raczej pisarką przy kawie. Tym razem spotkamy się z Agnieszką Podolecką. Serdecznie zapraszam

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...