Wydanie "Trzy"

 Miało być o "Traktacie o szczęściu", ale o tej książce będzie jutro (chyba). Moi drodzy. Korekty mojej debiutanckiej książki dobiegła końca. Miałem szczęście, wybierając wydawnictwo RW2010, miałem szczęście do korektorki Joanny, która "czepiała się" każdego zdania. A tak naprawdę to wielka przyjemność pracować z takowymi ludźmi, którzy dają komuś szansę, ale jednocześnie wymagają od autora współpracy na polu edytorskim. Nie jest prawdą teza, którą głoszą autorzy książek tradycyjnych  - papierowych. Tak naprawdę jest przesiew utworów które napływają, a każdy tekst o ile jest przyjęty, jest poddawany dokładnym korektom, przed wpuszczeniem go do księgarń. Ja sam jestem szczęśliwy, wiedząc że za krótki czas moja książką znajdzie się w wielu miejscach znanych księgarni. To dziwne, ale bardzo przyjemne uczucie. To moje dziecko, któremu tym razem nikt nie zarzuci że jest niedopracowane, niedokładne i z błędami. O mini recenzję poprosiłem znane osoby, będą one umieszczone na tylnej okładce.  Kto się lepiej zna na książkach niż znana pisarka bestsellerów , znana aktorka (pasjonatka książek), oraz dziennikarz śledczy, który sam wiele tekstów spłodził w swoim życiu? "Trzy" trafi do księgarni przed świętami, oczywiście nie omieszkam napisać o tym wydarzeniu na blogu. 

  W piątek spotkamy się przy kawie z Kornelią Romanowską - autorką książki, o niektórzy już pisali. Oczywiście chodzi o "Puszkę Pandory". Zapraszam serdecznie w imieniu autorki, jak i swoim.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...