Miało być o "Traktacie o szczęściu", ale o tej książce będzie jutro (chyba). Moi drodzy. Korekty mojej debiutanckiej książki dobiegła końca. Miałem szczęście, wybierając wydawnictwo RW2010, miałem szczęście do korektorki Joanny, która "czepiała się" każdego zdania. A tak naprawdę to wielka przyjemność pracować z takowymi ludźmi, którzy dają komuś szansę, ale jednocześnie wymagają od autora współpracy na polu edytorskim. Nie jest prawdą teza, którą głoszą autorzy książek tradycyjnych - papierowych. Tak naprawdę jest przesiew utworów które napływają, a każdy tekst o ile jest przyjęty, jest poddawany dokładnym korektom, przed wpuszczeniem go do księgarń. Ja sam jestem szczęśliwy, wiedząc że za krótki czas moja książką znajdzie się w wielu miejscach znanych księgarni. To dziwne, ale bardzo przyjemne uczucie. To moje dziecko, któremu tym razem nikt nie zarzuci że jest niedopracowane, niedokładne i z błędami. O mini recenzję poprosiłem znane osoby, będą one umieszczone na tylnej okładce. Kto się lepiej zna na książkach niż znana pisarka bestsellerów , znana aktorka (pasjonatka książek), oraz dziennikarz śledczy, który sam wiele tekstów spłodził w swoim życiu? "Trzy" trafi do księgarni przed świętami, oczywiście nie omieszkam napisać o tym wydarzeniu na blogu.
W piątek spotkamy się przy kawie z Kornelią Romanowską - autorką książki, o niektórzy już pisali. Oczywiście chodzi o "Puszkę Pandory". Zapraszam serdecznie w imieniu autorki, jak i swoim.
Gratuluję sukcesu, bo to, co do tej pory osiągnąłeś, nim jest. Życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje!! Wiedziałam, że Ci się uda:))
OdpowiedzUsuńgratuluje wydania książki, mam nadzieję ją prędko przeczytać i wtedy podzielić się opinią z samym autorem :):):)
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci z całego mojego pokiereszowanego serduszka! :D :*
OdpowiedzUsuńBrawo :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Gdzie ją można zakupić?
OdpowiedzUsuńaaaa gratulacje!
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że się uda!
To co, do zobaczenia na spotkaniu z autorem? :))
Dziękuję Szczytowskim. Książka będzie dostępna w Empiku, Gandalfie, Merlinie i wielu innych miejscach, w których są sprzedawane książki elektroniczne. Myślę, że ich lista będzie dostępna na stronie wydawcy.
OdpowiedzUsuńKinga. Uważam, że na spotkanie z autorem jest zdecydowanie za wcześnie. Kiedy napiszę parę książek, wtedy można o tym pomyśleć. Oczywiście mam w zamiarze, aby wszystkie książki wychodziły w formie elektronicznej. To mój ukłon w kierunku ochrony przyrody i egoistycznego niszczenia lasów.
Ogromne gratulacje!
OdpowiedzUsuńGratuluję! Teraz już nie będzie wymówki żeby nie przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńRównież gratuluję sukcesu,ale póki co przeczytam w wersji ebooka na mojej nowej zabawce :)
OdpowiedzUsuńHaaaa! 'A nie mówiłam?!' - okej, zlituję się ;D.
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię!
To ja czekam na znak, ze trzeba biec i kupować :))
OdpowiedzUsuńGratuluję, to bardzo dobra wiadomość. Bardzo się z tego powodu cieszę ! Będę jej wypatrywać z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuń