O fakcie kontynuacji historii "księdza stulecia" dowiedziałem się zupełnie przypadkowo, kiedy otrzymałem e-maila z wydawnictwa z zapytaniem o możliwość recenzji tej książki. Mając w pamięci "dziecko niczyje" nie zastanawiałem się ani minuty.
Michael Seed nie jest zwykłym księdzem, chociaż za takowego chciałby uchodzić. Związany z Zakonem Ojców Franciszkanów i będąc jego członkiem, doskonale czuje się również "na salonach". O czym traktuje ta książka? Ogólnie można powiedzieć, że autorzy serwują nam smakowite kąski dotyczące współczesnego Kościoła, ale nie tylko. Znajdziemy tutaj wiele ciekawych historii które opowiadają o politykach i celebrytach znanych z telewizji i kolorowych gazet. Każdy rozdział traktuje o inne postaci. Mnie bardzo przypadła do gustu postać kardynała Hume'a. Ja po prostu kocham takowe książki. "Grzesznicy i święci" nie są wydumane, ale zbudowane na prawdziwych losach i podane w sposób przemyślany, skutkiem czego po zamknięciu czuje się niedosyt i czeka się na więcej. Ta książka pokazuje życie ludzi z innej strony, z takowej, z której my ich znać nie możemy. Tajemnica tej książki to również wiele humoru i ciepła. Naprawdę czyta się szybko. Interesuje Cię historia współczesna, Anglia i Rzym to z pewnością książka dla Ciebie.
Ojciec Seed ma w sobie magnes, którym przyciąga ludzi do siebie, niezależnie od przekonań religijnych. Za jego przyczyną wiele osób przeszło do Kościoła Katolickiego. W książkach tego autora można odczuć charyzmę, która płynie od jego postaci.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu
Tematyka, którą lubię, więc będę miała na oku tę książkę:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
właśnie jestem w trakcie czytania, książka nie zrobiła na mnie takiego wrażenie jak Dziecko niczyje, ale czyta się ją całkiem przyjemnie :) ojciec Seed rzeczywiście jest człowiekiem pełnym charyzmy i to się czuje na każdej stronie :)
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńzajrzałam przypadkiem i ... b.zaciekawiły mnie Twoje spostrzeżenia i recenzje.Znajdę trochę więcej czasu aby poczytać wszystkie Twoje posty.Pozdrawiam - Edyta
Witaj,
OdpowiedzUsuńzajrzałam tu oczywiście przez przypadek i ... jestem pod wrażeniem.Ciekawe recenzje i spostrzeżenia.Muszę znalezć trochę więcej czasu aby poczytać wszystkie Twoje posty.Pozdrawiam - Edyta z Bydgoszczy ;-)
O książce nie słyszałam, ale po Twojej recenzji chętnie po nią sięgnę. Myślę, że to jeden z gatunków, które czytam, więc nie powinno być większego problemu ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa książka i intrygująca recenzja :)
OdpowiedzUsuńNo proszę. Już kontynuacja, a ja jeszcze oczywiście nawet pierwszego tomu nie dorwałam. :( Ale na pewno to zrobię. Uwielbiam takie książki.
OdpowiedzUsuń