Życie płynie coraz szybciej, a ja czasami chcę wysiąść z tego pociągu. Zaniedbałem bloga i odwiedziny u Was, za co szczerze przepraszam. Obiecuję to zmienić. Jeszcze trochę i wszystko się uspokoi. Na razie mam mało czasu na czytanie, na recenzowanie. A priorytetem jest u mnie dokończenie powieści i opowiadania na jeden projekt. Wszystko rozgrzebane i trochę mnie to irytuje. Do tego nauka angielskiego i codzienność, czasami trudna do obejścia.
Stos książek do czytania rośnie z każdym dniem. A wraz z nim rośnie we mnie wściekłość. Do tego dochodzą problemy osobiste. Jak to bywa w życiu - raz na wozie, raz pod wozem.