Kiedy otrzymałem e-maila z wiadomością, że Audeo wspaniałomyślnie udostępnia kolejnego audiobooka zupełnie za darmo, czym prędzej zalogowałem się i ściągnąłem pliki. Moja radość była niezmierna, gdy zobaczyłem w e-mailu, że chodzi o opowiadania Edgara Poe. Ja wręcz uwielbiam tego pisarza. Ale gdy już miałem opowiadania na laptopie, wtedy naszła mnie refleksja dotycząca wykonania. Ile już słuchałem audiobooków, przy których zasypiałem, albo porzucałem w trakcie słuchania, zmęczony znudzonym głosem lektora? Ale dla Poe byłem gotowy zaryzykować. Czym prędzej włączyłem windows media player, nastawiłem maksymalną głośność i zająłem się sprzątaniem. Może to nie był najlepszy pomysł, ale spodziewałem się gości i musiałem w końcu coś zrobić z zalegającym kurzem. Jednocześnie słuchałem opowiadań.
Na początku byłem pełen obaw, czy lektor poradzi sobie z interpretacją tekstu. Rożnie z tym bywa. Znam to z autopsji. Okazuje się, że Grzegorz Przybył, na co dzień aktor teatru Śląskiego w Katowicach poradził sobie z zadaniem doskonale. Bardzo podoba mi się modulacja głosu i pełne wczuwanie się w kolejne słowa i zdania. Nie wiem, ilu aktorów mu w tym dorównuje. Dla mnie to strzał w dziesiątkę. Idealny do czytania "czarnego kota". Doskonały głos potęgujący doznania. Aktor czuł tekst, angażując się w pełni i dając z siebie wszystko. Pełen profesjonalizm.
Audeo serwuje nam trzy rozbudowane opowiadania grozy. Wszystkie są zaskakujące, chociaż ja sam przewidziałem zakończenie w jednym z nich. Ale skupiłem się na głosie i na słowach. A te są przemyślanymi zdaniami, ułożonymi w sposób mistrzowski. Tak czy inaczej, dla mnie to bomba. Edgard Allan Poe to jeden z moich ulubionych autorów. Dzięki Audeo przekonuję się do audiobooków. W moim przekonaniu staranne dobranie autora do czytanego tekstu jest połową sukcesu. Z przyjemnością będę wracał do tego audiobooka. Naprawdę warto.
Moja ocena 9/10
Ja nigdy nie mogłem się przekonać do audiobooków - zdecydowanie wolę formę papierową albo elektroniczną. A może po prostu trafiałem na fatalnych lektorów? A co do Poe - uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
właśnie też czeka na mnie na dysku.
OdpowiedzUsuńKsiążki tego autora mam w planach, ale w wersji papierowej:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji słuchać audiobooków, ale może się skuszę, skoro polecasz.
OdpowiedzUsuńSama również udostępniałam ich link, ale nie pobrałam pliku, bo jakoś nie jestem przekonana do audiobooków a dodatkowo mam pełen zbiór opowiadań Poego w wydaniu książkowym :D
OdpowiedzUsuńCiężko mi jakoś podchodzą audiobooki, nigdy nie mogę się na nich skupić tak, jakbym skupił się czytając książkę. Ale kto wie, po Poego mógłbym sięgnąć nawet w wersji słuchanej, bo zwyczajnie go uwielbiam, a co się dało, to już przeczytałem, podobnie jak Ty. Zresztą niektóre teksty czytałem nawet kilkukrotnie, tak bardzo jestem zafascynowany jego twórczością.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo lubię opowiadania Poego, ale niestety nie lubię audiobooków, z prozaicznego powodu, nie potrafię się na nich skupić, ubolewam nad tym, bo to interesująca forma.
OdpowiedzUsuń