"Papierowe marzenia" - Richard Paul Evans




Autor: Evans Richard Paul

Wydawca: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak

Numer wydania: I

Data premiery: 2012-11-07

Język wydania: polski

Język oryginału: angielski

Tłumaczenie: Broekere de Hanna

Rok wydania: 2012

Forma: książka

Indeks: 11877219


Z okładki:
Każdy zasługuje na drugą szansę

 Mówi się, że czasami najlepszą rzeczą, jaka nas spotyka w życiu, jest dar drugiej szansy, abyśmy nareszcie zrobili to, co powinniśmy byli zrobić za pierwszym razem.
Luke miał bardzo wiele: kochającego ojca, wspaniały dom, duże pieniądze, zaplanowaną przyszłość. Gdyby ktoś mu kiedyś powiedział, że wyrzeknie się tego wszystkiego, nie uwierzyłby. A jednak tak się stało. Podjął złe decyzje, poznał nieodpowiednich ludzi. Nie rozumiał, czym naprawdę jest miłość.
Stare przysłowie głosi, że gdyby nie ciemność, nigdy nie poznalibyśmy światła. Luke na własnej skórze przekonał się o prawdziwości tych słów. Czy kręte i niebezpieczne ścieżki jego życiowych wyborów zaprowadzą go w końcu do domu?
  "Papierowe marzenia" to nowa powieść Richarda Paula Evansa uznana przez czytelników za jedną z najlepszych i najbardziej poruszających w jego dorobku. Tym razem autor bestsellerowych "Stokrotek w śniegu" i "Kolorów tamtego lata" opowiada historię o miłości i przebaczeniu, na które nigdy nie jest za późno.
 Evans jest moim ulubionym pisarzem. Powodów jest kilka. Pisze ciepłe opowieści, w których zawiera elementy Bożego narodzenia i podejmuje ciekawe tematy. Tym razem napisał nam historię w stylu biblijnej opowieści o synu marnotrawnym. Jak zwykle jest ciekawie i pięknie, że trudno jest się oderwać od tej książki. Opowieść o synu i ojcu, o ich marzeniach, o tym co piękne i ważne. Autor ponownie pokazuje, że miłość przełamuje wszystkie bariery tkwią ze w skomplikowanej istocie, jaką jest człowiek. Czy każdy wybór jest dobry? Gdzie są granice współczucia i odpowiedzialności człowieka?"papierowe marzenia" to książka dla każdego, kto kocha czytać i ma chociaż odrobinę empatii. Piękna historia, przy której niejednej osobie zakręci się łza w oku. Uwielbiam takie historie i niepowtarzalny styl, jakim operuje Evans. Bardzo żałuje, że nie mogłem się pojawić na spotkaniu z autorem, kiedy gościła go Biblioteka w Bydgoszczy.   "Papierowe marzenia" to jedna  z najlepszych książek, jakie przeczytałem w 2013 roku. Czytając ją czułem duży spokój w sobie. Czyżby czar Bożego Narodzenia? Dlaczego nie można być szczęśliwym przez cały rok? Serdecznie polecam.

Moja ocena 6/6

9 komentarzy:

  1. Czytałam jak dotąd jedną książkę autorstwa Evansa, a chodzi o "Stokrotki w śniegu". Akurat dobrze wpasowała się klimatem, gdyż czytałam ją przed Bożym Narodzeniem. Pewnie jeszcze kiedyś sięgnę po inna jego powieść.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba nie jestem tylko jest mały błąd.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mały błąd nie jestem a jest.

    OdpowiedzUsuń
  4. Evansa darzę sympatią, bo na spotkaniu wywarł na mnie niesamowite wrażenie, fantastyczny facet! Ostatnio jednak nie sięgam po Jego książki, może pora to zmienić :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Anne 18 masz rację. Błąd poprawiony. dziękuję. Tak to jest, jak się pisze w pośpiechu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Również bardzo lubię powieści Evansa, mimo że często są wyidealizowane, to jednak tchną nadzieją, i są doskonałymi lekturami na chłodne wieczory :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Evansa czytałam ,,Obiecaj mi'', i bardzo mi się spodobała ta książka, więc chętnie poznam również i inne dzieła tego pisarza.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam tego autora. Niestety akurat tej książki nie miałam jeszcze okazji przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałem nigdy tego autora, ale same okładki mnie zachęcają, więc pewnie się skuszę.

    OdpowiedzUsuń

Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.

Luanne Rice - "Ostatni dzień"

    Sięgając po "Ostatni dzień" miałem wielki apetyty na coś wyjątkowego i coś wciągającego. Od pewnego czasu moje oczekiwania czy...