Kiedy przeczytałem w wywiadzie, jakiego udzieliła Jojo Moyes o tej książce i autorce, którą bardzo ceni, postanowiłem ją zakupić. Jojo Moyes zaskoczyła mnie swoją historią, więc w tym przypadku liczyłem na podobne odczucia. A jak było?
Okazja do spędzenia urlopu na Majorce z przyjaciółmi dla rodziny Postów to nieoczekiwany bonus od losu. Czternaście dni to wystarczający okres, aby dla każdego z nich zakończył się wielkimi zmianami. Wyjazd wiąże się z trzydziestą rocznicą ślubu Franny i Jima, a Sylvia ukończyła szkołę średnią. Wyjazd będzie dla niej okazją do intensywnej nauki języka hiszpańskiego. Gejowska para wyjeżdża z myślą o oczekiwanej decyzji dotyczącej adopcji dziecka.
Dwa tygodnie wystarczą, aby każdy z nich stanął w prawdzie przed sobą, przed swoim partnerem i przyznał się do swoich błędów i słabości. Początki urlopu jednak nie są obiecujące. Na jaw wychodzą skrywane problemy małżeńskie, córka zakochuje się w nauczycielu hiszpańskiego, pokazując przy tym swoją buntowniczą naturę. Siedem postaci, poszukujących własnej drogi i tożsamości w nowym środowisku. Czy wakacje okażą się dla nich wybawieniem i początkiem nowej, wspaniałej drogi?
Czternaście dni i czternaście rozdziałów. Emma Starub doskonale pokazuje ludzi w trudnych sytuacjach, ale zachowując przy tym dystans i genialnie ukazuje ludzkie słabości w zwyczajnych sytuacjach.
Dwa tygodnie na wielkie zmiany, które dla jednych będą triumfem, dla innych niestety wielkim zawodem. Jak to bywa w życiu. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Szanowny czytelniku. Jeżeli masz jakieś zapytanie lub też chcesz się ze mną podzielić spostrzeżeniami to proszę o kontakt mailowy, gdyż rzadko odpisuję na komentarze pod postami. Proszę o wyrozumiałość i dziękuję za obecność w moich skromnych progach. Komentarze anonimowe, wulgarne oraz obrażające innych są kategorycznie usuwane.